Ja miałem C1002.8 teraz mam C1002.8LIS. Z dużym sentymentem wspominam ten pierwszy, bo uważam że przy portretach miał w rysowaniu coś nieuchwytnie przyjemnego. Ale jeśli mówimy o makro lub "prawie-makro" to jednak odczułem polepszenie ostrości. Generalnie mogę sobie pozwolić na większy crop. Moja przesiadka pomiędzy tymi szkłami zbiegła się mniej więcej w czasie z wymianą EOSC40 na EOS5DIII i efekt polepszenia jakości zdjęć się spotęgował, dlatego nie umiem teraz powiedzieć jaki w tym procentowo miał swój udział C100L (ale na pewno miał). IS przydaje się - znaczy mi się przydaje bo często z ręki robię. Tyle, że IS nie działa na ruchy podłużne (minimalne zbliżanie - oddalanie), które przy makro mają kolosalne znaczenie. Niemniej jednak jak masz pieniądze to polecam L. Mówię o porównaniu Canonów. Z Tamronem nie mam doświadczenia.