Ja, jak miałem stałki to podczas wesela nigdy ich w pełni nie otwierałem.
Zazwyczaj domykałem do f/2.0-2-5, bo trafić tańczących ludzi na f/1.4 to graniczy z cudem
Także przesiadka na Sigmę 24-35/2.0 ART kompletnie nic u mnie nie zmieniła w technice fotografowania wesela - w tym i błyskania - poza faktem że mam więcej fajnych kadrów (nie muszę przepinać szkieł)
Szybkie tańce robię na f/2.0
Ogólnie to przez większość czasu na parkiecie mam f/2.0, bo tak jak już pisałem wcześniej w tej Sigmie bokeh przy f/2.0 wygląda mniej więcej tak, jak f/2.8 przy stałkach.