Cytat Zamieszczone przez BeatX Zobacz posta
...
Żadko kiedy używam przesłony f/1.4, najczęściej domykam do f/2.0
Także jak dla mnie Sigma 24-35/2.0 jest jak znalazł
Oczywiście, że jest różnica pomiędzy f/1.4 a f/2.0 i tego nie neguję.
Pytanie tylko, czy kiedykolwiek jakakolwiek para młoda (moi klienci) dostrzegła tę różnicę?
- ani razu, młodzi nawet nie wiedzą że taka różnica istnieje.
Czy kiedykolwiek jakaś para młoda podpisała ze mną umowę bo używam szerokich stałek f/1.4?
- ani razu.
Dlatego z braku finansowych argumentów o ewentualnych zwiększonych zyskach poprzez używane obiektywy zastanawiam się aby jakość zamienić na komfort pracy.
4x w miesiącu, przez prawie pięć miesięcy po 12h żongluję przepinając raz 24LII, raz Sigma 35/1.4, w efekcie słysząc najczęściej "Pan ma bardzo ładne zdjęcia, ale cena jest trochę za wysoka i nie mieści się w naszym budżecie".
Na brak zleceń nie narzekam co prawda, ale jakoś super komfortowe przepinanie obiektywów to nie jest.
....

Oczywiście, że większość osób-klientów nie ma pojęcia jaka jest różnica pomiędzy 1.4 a 2.0 czy 2.8, i jakich szkieł używa fotograf. Jednak nie wiesz, które zdjęcia z Twojego portfolio zadecydowały właśnie o tym, że para młoda Ciebie wybrała. Może właśnie te kilka ujęć zrobionych na 1.4?

Czy szkło się przyjmie zadecyduje wyłącznie rynek. Każdy z nas ma jakieś priorytety ( wygoda, uniwersalność, niezawodny af, światło, stabilizacja itp.) Może sigma robiła jakieś badania marketingowe, z których wyłoniła się potrzeba wypuszczenia takiego zuma?
Pozdrawiam