Cześć
Jestem ciekaw opinii na temat EOSa 750d. Do mnie dotarł tydzień temu.
Współpracuje to u mnie z obiektywem Sigma 150-500mm (albo i nie do końca bo w trybie live view aparat się wiesza).
Oficjalny komunikat o niekompatybilności softu kilku obiektywów Sigmy już się pojawił ale łatka kasująca problem jeszcze nie. Dlatego lepiej się nie pomylić w trakcie robienia zdjęć (np. włączając tryb filmowania zamiast ON) bo wówczas ratunkiem jest wyciągnięcie baterii.
Oryginalny grip niestety wydaje się bezużyteczny jak na cenę 500zł. Canon chwali się, że jedną z ważnych funkcji tego aparatu jest wbudowanie modułu Wi-Fi i NFC. Co z tego jeśli po podpięciu gripa funkcja NFC jest niedostępna- miejsce styku jest między gripem a spodem aparatu. Pozostaje łączyć się klasycznie przez menu aparatu.
Ten model jako jedyny ma nowy- zupełnie inny niż wszystkie model akumulatora. Po co? A no po to aby kupić nowe... za kosmiczne pieniądze
Nie wiem czy wszystkie lustrzanki tej klasy tak mają ale martwi mnie szybkość zapisu zdjęć. Zdarzyło mi się już kilka razy, że podczas robienia zdjęć seryjnych (nie waliłem jednej serii jak głupi) aparat się zawiesił na kilkanaście sekund i niemożliwe było robienie w tym czasie zdjęć. Tak długo myślał, że straciłem już kilka dobrych okazji na fotki. Robię w RAWach a producent podaje, że można zrobić 8 zdjęć za jednym zamachem. Co z tego jeśli to tylko 8 zdjęć po których jest długie nic... Liczę na to, że to tylko karta o szybkości zapisu 45MB/s jest za wolna więc zamówiłem taką co ma 60MB/s. Mam nadzieję, że problem zniknie i będzie można po wyczerpaniu bufora robić chociaż 1 zdjęcie na sekundę.

To tyle moich aktualnych spostrzeżeń na temat tego aparatu