jestem kolejną osobą zaniżającą statystyki kingstonowi, ale nie żywię wielkiej urazy ;)

używam 1gigowej elite pro, ponad pół roku temu, jednorazowo zdarzył mi się wypadek z 'corrupted data', straciłem kilka zdjęć (na karcie było ponad 400 jpegów).

warunki były dość specyficzne -- przebywałem na dwutygodniowych wojażach w trakcie których nie zrzucałem fotek z karty. przypuszczam, że zaszkodziły zmienne warunki (mieszkałem głównie pod namiotem, a pogoda bywała bardzo różna). 'korupcja' nastąpiła bowiem tuż przed powrotem do domu (wcześniej nie raz przeglądałem stracone fotki na podglądzie, bo robiłem sporą selekcję).

nauczony doświadczeniem nabyłem databanka i od tej pory na kartę nie narzekam (staram się aby fotki na karcie zbyt długo na wyjazdach nie zalegały).