Posiadam dwie karty Kingstona : 1024 Mb i 2 Gb, "katuje" je codziennie od około dwóch lat, ponieważ służą mi z czytnikiem jako PenDrive i złego słowa nie mogę powiedzieć o Kingstonie.
Posiadam dwie karty Kingstona : 1024 Mb i 2 Gb, "katuje" je codziennie od około dwóch lat, ponieważ służą mi z czytnikiem jako PenDrive i złego słowa nie mogę powiedzieć o Kingstonie.
Mam Canona, mam trzy Kingstony EP i jak do tej pory wszystko jest z nimi ok. Oczywiście pewnie są osoby którym te karty nawaliły, ale przy tak dużej ilości sprzedanych kart (procentowo) jest to do przewidzenia.Zamieszczone przez oskarkowy
Canon
Nie kłóć się z idiotami - ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem...
mialem problem z niebieskim kingstonem 512.Zgubil mi pare zdjęć
Posiadam Knigstona 1 GB i przez pewien czas używałem 512 MB. Bez problemów.
Zaznaczyłem, że miałem problemy, ale nie straciłem zdjęć. Opiszę nieco, bo to chyba trochę nietypowe uszkodzenie było.
To wyglądało tak. Przed wyjazdem na wakacje, stwierdziłem, że mi za mało 1GB microdrive. A to była niedziela, to szybko do fotojoka podjechałem i kupiłem 1GB EP. Na pierwszy rzut oka działał.
(Aha, do canona 350d)
Jedną miał wadę - czasami, tak średnio raz na pięć - siedem razy nie chciał zapisywać. To znaczy aparat robił zdjęcia, ale nie potarfił opróżnić bufora, tj zapisać na karcie.
Trzeba było otworzyć drzwiczki i poruszać kartą w slocie. Potem trochę robił, potem nagle, po którymś włączeniu (lub obudzeniu z uśpienia) - nie robił. To, że nie będzie robić, można było poznać po tym, że po włączeniu nie zamrugała diodka (zawsze mrugała). I przy przeglądaniu chwilę myślał, po czym mówił, że ,,CF empty'' czy coś w tym stylu.
Jak już się nauczyłem, kiedy działa, kiedy nie, to zdjęć nie traciłem, po prostu otwieralem i zamykałem drzwiczki CF. Kilka pstryków poszło w krzaki na początku. Trochę to bylo upierdliwe, po powrocie poszedłem wymienić.
W sklepie najpierw ,,pzretestowali'' tj włożyli do jakiegoś kompakta, i powiedzieli, że zdiała. Ja im pokazałem w swoim aparacie, że arz na jakiś czas nie działa a każda inna działa. No wreszcie zdecydowali się coś zrobić i zadali mi trudne pytanie, czy chcę to w ramach gwarancji jakiejś tam czy rękoimi jakiejś tam innej.
Powiedziałem, że chcę, żeby działało. To oni znowu to samo pytanie. To ja, że ma być jak najszybciej i sprawne, bo za to zapłaciłem.
Wreszcie coś tam wypisali i powiedzieli, że do 2 tyg.
To za 2 tyg przyszedłem i nic nie wiedzieli. Zaczęli dzwonić tam i ówdzie, wreszcie jedna panienka przez telefon usłyszała (bo potem przekazała to koledze zza lady), że na własną odpowiedzialność może mi dać nową. No gupio trochę, że tak tam traktują pracowników, ale dostałem nową kartę, tak samo zapakowaną jak tą pierwszą i do dziś nie ma z nią żadnych problemów.
Również nie posiadam, ale moim znajomym Kingston 256 padł całkowicie, a 1G traci co jakiś czas zdjęcia.
Eos 1D Mark IV + maleńka szklarnia elek oraz jeden Zeiss:-D
jak zanabywałem swoje sandisk'i to własnie
była mowa szeroka o problemach z w.w.
teraz do malpki a700 zanabyłem własnie kingstona zwykłego ani pro ani highspeed i do tej pory jest ok
btw a700 to ekstra małpama niemal wszystko co moje lustro
pozdrawiam
un point c'est toi
fotki są tu: http://www.asfalt.net.pl/main.aspx?page=3&uid=10
Zolty 128 uzywany w A80tce + zolty 1G uzywany sporo w 20tce i ipaq, obecnie meczony jako druga karta + niebieski 1G (50x) katowany obecnie = zero problemow.
- Panie Spock, prędkość hiperfokalna !
- Nie możemy kapitanie, za dużo krążków rozproszenia !
Do galerii nie zapraszam, bo poszła była do /dev/null
512 MB od 2 lat bez problemu