w siecei sa takie rzeczy do kupienia , ale cena zwariowana w zakresie 150- 300 usd.
mam gdzies w piwnicy zwykly wyzwalacz na blysk do lamp blyskowych , produkcji jeszcze jakiejs spoldzielni inwalidow rodem z PRL
prymitywne urzadzenie a dziala wspaniale. na fotorezystor , zasilane bateria 9 v i regulowana czuloscia.
opoznienie bylo niewielkie jako ze wyzwolenie o ile pamietam tyrystorowe.
cena wowczas pewnie wartosc " flaszki "
powinno dzialac , ale nie chce mi sie sprawdzac a tym bardziej szukac.
w sumie prosta rzecz do wykonania dla kazdego majsterkowicza .