Zachowaniem elektronów w studniach potencjału matrycy CCD rządzi mechanika kwantowa. Według mechaniki klasycznej jeśli do jakiegoś piksela przyłożymy napięcie, to elektron o małej energii powinien tam siedzieć i nie uciekać do innych pikseli. W mechanice kwantowej tak już jednak nie jest, elektrony tunelują do innych celek, a prawdopodobieństwo tego że uciekną jest tym większe im większą mają energię. A ta z kolei jest tym większa im większa panuje temperatura.

Na przykład w astronomii gdzie stosuje się czasy naświetlania kilku-kilkunastu minut i szumy są problemem kamery CCD chłodzi się ciekłym azotem do -100 stopni, dzięki czemu problem elektronów termicznych i szumów znika całkowicie.

Cytat Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Stochastycznie stały ale w jakiej skali? I z jakimi odchyleniami od średniej?
To zależy od liniowości matrycy. Jeśli matryca jest wysokiej klasy (takie są profesjonalne kamery CCD, których ceny siedzą na poziomie kilkunasty-kilkudziesięciu tysięcy USD)
to jest liniowa, robi się wtedy kilka zdjęc produ ciemnego z zadanym czasem ekpozycji, a potem skaluje się go do czasu danego zdjęcia i odejmuje. To proces bardzo wydajny i skutecznie usuwający prąd ciemny.

W tanich matrycach mamy problemy z nieliniowością (wtedy Darki czyli zdjęcia prądu ciemnego trzeba zawsze robić o takim czasie z jakim wykonaliśmy właściwe zdjęcie, które chcemy korygować), a dodatkowo ze zmiennością prądu ciemnego w czasie.