DZIĘKI ekipa, jesteście extra! Szybka odpowiedź i konkret. To jest forum!

odpiszę trochę chaotycznie - wybaczcie..

Jutro jeszcze zabieram swoje szkiełka i jadę do MM potestować sobie 6d + d610 na swojej karcie.

50 mm faktycznie do landszaftu niepotrzebne, ale wiecie jak to jest - czasem idzie się z ekipą i fajnie strzelić mały portret nie jest to spore szkło, a bardzo praktyczne.

nikkor 16-35 vr vs c 17-40... nie ma się czarować że rozdzielczością kładzie canona, ale jak pozostałe aspekty optyczne ? (kontrasty, praca pod slonce od chocby ?) Mi osobiście bardzo się podoba praca C - szkoda, że tylko rogi mydlą.. od f9 już całkiem ok. Tez bardzo istotny szczegół to kwestia samego wykonania - wiadomo, w terenie róznie bywa - lekki deszczyk, wilgoć etc.. w L-ka jest w miarę szczelna, a jak mają się do tego szkła N ? 16-35 vr w opisie twierdzą ze jest SEAL - może ktoś potwierdzić z praktycznego pkt widzenia ?

Ogólnie systemowo porównać wykonanie szkieł N vs C ? IMO - L-ka lepiej niż cenowo odpowiedni nikkor. A jaka Wasza opinia ?
vr - nawet w tak szerokim szkle to fajna sprawa - troche nad tym ubolewam w 17-40..

ten tani 70-300 vr z nikkora nie ma żadnego podejścia z 70-200 4 is czy 70-300 l is..
ale cenowo też jest atrakcyjny. Ogólnie też patrzę trochę na wagę..
70-200 4 is porównywalne z 70-300 vr (tj ~700g), natomiast 70-300 l is to już 1050g... eh plecy me..po 2-3 dniach ciorania z plecakiem po górkach boli.. śmieszne 300 g ale kto chodził to wie :-) o czym mowa..

d600/d610 bardzo ładnie wyciąga z czerni..to fakt. Chyba jedynie ten DR mnie tam ciągnie w kierunku N, kwestie obiektywów (wykonanie/żywotność/Seal) jeszcze mam niewyjaśnioną..
kontynuuję prośbę dyskusji
dzięki x miliony dwa.