Pokaż zdjęcie które lubisz

[atsf]

Na skowronki też się nadaje. No i wreszcie ktoś coś.

[becekpl]

Skoro Varso się skończyło budować, bo widoczek z kładki się zaktualizował.

#2047

jak byles u mnie pod domem to mogles wpasc na kawe

[Heldbaum]

Lubicie historie (przynajmniej niektórzy z Was), to ja też Wam coś pokażę. Strona techniczna zdjęć, sprawa drugorzędna. Otóż w mojej pracy, a właściwie przed moją pracą, jest dość spory trawnik, na który dość często przyjeżdżają ludzie z piesami, żeby się wylatały. Ostatnio jednak nikt nie przyjeżdża, albowiem mewy, które tam fruwają, dorobiły się potomstwa. Nie wiedziałem nawet, że to są "pisklęta", bo są tak duże, jak rodzice, tylko że mają inne upierzenie.

2082


Mój kolega wyszedł na przerwę i zarazem na fajkę, bo jest to zakład stolarski, więc żeby zapalić, trzeba wyjść poza ogrodzenie. Wkrótce musiał uciekać, bo mewy go zaatakowały. Najpierw z pozycji trawnika...

2083


A później z lotu koszącego. To było niesamowite! One zawołały kumpli i po kolei, jak bombowce podczas nalotu dywanowego, podchodziły do frontalnego ataku, każdy następny o parę cali niżej. Niektóre przelatywały z pół metra nad naszymi głowami. Wyraźnie "próbowały", na ile mogą się zbliżyć...

2084


2085


2086


To nie były żarty! Jak wyszedłem na przerwie, w podróż naokoło budynku, to one cały czas krążyły nade mną. Na każdym rogu, jak kamera CCTV, siedział jeden dorosły osobnik i ostrzegał pozostałych, gdzie się przemieszczam. Jestem pod wielkim wrażeniem, jak te ptaki są świetnie zorganizowane! To jest po prostu NIESAMOWITE! Największego stracha mieliśmy, gdy pisklęta stanęły w bramie...

2087


Bo pod znakiem zapytania stanęła kwestia naszego wyjścia z pracy...

[atsf]

Super historia, a #2083, #2084, #2085 świetnie ujęte. Te szare to już nie pisklęta, lecz młode ptaki. Mewy w stadzie potrafią być groźne, więc obawy były uzasadnione.

[Heldbaum]

Może nie pisklęta, ale samodzielnie jeszcze nie latają. Sam byłem zdziwiony, bo one są takie duże, jak dorosłe osobniki. Większość z nas (w tym ja) inaczej wyobraża sobie "pisklęta".
A to, że obawy były uzasadnione, to jak najbardziej! Przypomniały mi się "Ptaki" Hitchcocka!

[atsf]

Może nie pisklęta, ale samodzielnie jeszcze nie latają. Sam byłem zdziwiony, bo one są takie duże, jak dorosłe osobniki. Większość z nas (w tym ja) inaczej wyobraża sobie "pisklęta".
A to, że obawy były uzasadnione, to jak najbardziej! Przypomniały mi się "Ptaki" Hitchcocka!

Mi też się ten film nasunął.

A tymczasem jeszcze raz żurawie we mgle. Podejście po szutrowej drodze bezszelestnie było niemożliwe, więc uciekały praktycznie natychmiast.

#2088



#2089



#2090



#2091

[atsf]

Dwa dni wcześniej o tej samej godzinie mgły nie było, ale łatwiej też nie było.

#2092



#2093



#2094



Trzy godziny później udało mi się bliżej podejść żurawie na innej łące.

#2095



#2096



#2097



#2098



#2099



#2100



#2101



#2102



#2103



#2104

[Eberloth]

Każda następna seria nastu zdjęć coraz lepsza. Na innych forach też się wystawiasz? Pytam asekuracyjnie, żeby się tam nie rejestrować. Spałperyzowałeś ten wątek, że tak po polsku zagaję. Mam wrażenie, że w czasach przedatsafowych ludzie poświęcali moment na autocenzurę, zanim wstawili tu POJEDYNCZE zdjęcie.

[WinSho]

Każda następna seria nastu zdjęć coraz lepsza. Na innych forach też się wystawiasz? Pytam asekuracyjnie, żeby się tam nie rejestrować. Spałperyzowałeś ten wątek, że tak po polsku zagaję. Mam wrażenie, że w czasach przedatsafowych ludzie poświęcali moment na autocenzurę, zanim wstawili tu POJEDYNCZE zdjęcie.

Brawo i w pełni popieram Twoje podejście. Uważam, że przesyłanie serii zdjęć tak jak kolega wyżej niszczy ten wątek i szczerze nie chce mi się tu już zaglądać. Tyle ode mnie, dobranoc.

[g69]

+1 ... niestety.. kolega atsf mógłby założyć swój wątek i tam szukać fanów,bo tutaj to bardziej spamowanie obrazkami..