Nie, zamysł był taki by "zmieścić go" na ekraniku, pstryknąć i zobaczyć ile go ucięło.
Tak jak mówiłem: ślepy test walnięty z czysto onanistycznych pobudek. Bez przygotowań, powtórek etc.
Powracając do Nikona: szkoda, że aparaty klasy D3 są pod ladą, dla wyselekcjonowanej klienteli, każdy mógłby pomacać, przestrzelać i zrozumiałby, że nie piszę o sci-fi a lag na poziomie ~ 40ms należy się użytkownikowi każdego lustra.