Nie wiem panowie, dlaczego tak psy wieszacie na 21 megapikselach nowej piątki. W przypadku jak drukujemy maks 20x30 to tego nie docenimy, bo wystarczy plik 8mpix, ale w przypadku robienia dużych wydruków, pokroju 70x50 czy większych, to te 21mpix to i tak nie jest jakoś strasznie dużo. 70x50 w 300dpi to 48 megapikseli, więc plik z nowej piątki powiększamy dwa razy, a ze starej - cztery.
Mam 10 megapikselowe 1000D, przerobione na podczerwień - piksel w piksel ostrość jest zabójcza, ale co mi po tym, skoro przy robieniu wydruków robi się z tego papka bez detali.
Nie mówiąc już o tych obawach co do niszczenia szkieł przez upakowane matryce. 5dII łyka wszystko co jest na rynku i generuje ładny obrazek od okolicy pełnej dziury (w zasadzie na pełnej dziurze nieostre są rzęchy typu tamron 70-300 starej generacji, czy przetrącony ruski helios). Już nawet 18 megapikselowy crop daje fajny obrazek z przymkniętych o działkę szkieł.
Jedyne co boli, to że foty z mojego ostatniego wypadu ważą 50gb...