ja.
bo takiego skurczybyka 70-300/4 majacego, lekko liczac, ze 2kg, za grzyba nie nosilbym na plecach. a 70-200/4 IS jest leciutki i nie zajmuje zbyt wiele miejsca w plecaku. a to tez jest istotne kryterium. nie tylko ze wzgledu na upierdliwosc ludzikow siedzacych na odprawach na lotniskach...
sek w tym, i tego wiekszosc analitykow-teoretykow nie rozumie, ze 70-200/4 i 70-300L to sa zupelnie inne szkla do roznych zastosowan. 70-300L to jest wbrew pozorom mocno niszowe szklo dla osob, ktore szukaja maksymalnej jakosci optycznej w szkle solidnie zbudowanym ale jednak nadajacym sie do noszenia na grzbiecie czy szyi. takie w zasadzie szklo glownie dla fotografow podrozujacych w celach zdjeciowych - 7~14 dni z aparatem w plecaku, lapie albo na bocznym siedzeniu samochodu. i w tym zakresie 70-300L sprawdza sie absolutnie fenomenalnie, jedyne na co mozna narzekac, to ze nieco za bardzo zwraca uwage.
a 70-200/za to jest szklo dla szerszego odbiorcy.