TO NIE MÓJ FILM!Całą inicjatywą zarządzało Poznań, I Love You, a ja byłem tylko jednym z operatorów. (chyba dość dobrze widać, które ujęcia są moje :P) Montaż też nie nasz.Na początku trochę z ręki, poźniej 70-200 (które swoją drogą pojawia się kilka razy w filmie, był cały czas na statywie
) Jak akcja przeniosła się bliżej moich zasieków, to przepiąłem na 17-40 i wtedy z ręki.No właśnie nie dali mi się w pełni plątać, a szkoda. Ale może ten filmik pomoże w pertraktacjach do następnych rekonstrukcji...