Jak uzyskać taki efekt?

[RNz]

czy jeszcze jakiś trick? Czy to już wszystko?

Jeszcze podstawowa rzecz, którą jest statyw
Przydałby się węzyk spustowy, ale jak nie masz to samowyzwalacz wystarczy na początek.
Oprócz tego ciepłe ubranie, termos i coś do jedzenia :-)
Czekając na odpowiedni moment można naprawdę nieźle zmarznąć :-)

[Bangi]

...ewentualnie polara.

...Do tego jak koledzy wspominali polar...

trochę mnie zaskoczyliście z tym polarem... mam polara, ale on aż tak czasów nie wydłuża...

[adamar]

trochę mnie zaskoczyliście z tym polarem... mam polara, ale on aż tak czasów nie wydłuża...

Aż tak jak ND nie, ale czasem te 1 2/3, 2 EV ratuje sprawę i pozwala uzyskać efekt rozmycia. Niektórzy kombinują z dwoma polarami kołowymi skręconymi naraz, ale ja tego nie robiłem... jeszcze :smile:

[Bangi]

Niektórzy kombinują z dwoma polarami kołowymi skręconymi naraz, ale ja tego nie robiłem... jeszcze :smile:

w sumie nie wpadłem na to, ale rzeczywiscie wtedy efekt byłby znaczacy, z drugiej strony jeden ND będzie raczej tańszy o dwóch polarów

[polm]

Wspomniał bym jeszcze przyklad z tutejszego podwórka ;-)
http://canon-board.info/showthread.php?t=53720

O właśnie. Widziałem już tą ładną galerię, ale nie zwróciłem uwagi czym robiona, dlatego nie dałem w przykładach.

[Nicolla]

Polm i Namoamo wielkie dzięki za linki :-D Bardzo przydatne :-D

[polm]

w sumie nie wpadłem na to, ale rzeczywiscie wtedy efekt byłby znaczacy, z drugiej strony jeden ND będzie raczej tańszy o dwóch polarów

2 polary kołowe są trudne do opanowania. Zamiast tego używa się Fadera.

[Nicolla]

Polm bardzo cenna informacja.
Tu jest przykład:
http://www.wyobrazsobie.pl/media/261706/strumien.gif

[adamar]

Jak ktoś chce i mu czasu nie szkoda to może i blurować na warstwach i inne cuda wianki krzesać za pomocą PS-uja. Tylko że raczej takie podróby są do wychwycenia i zawsze odbije się to na jakości fotografii jako produktu końcowego. Ja jednak jestem za używaniem filtrów w terenie i uzyskiwaniem cyfrowego negatywu jak najbliższego temu co zamierzam osiągnąć, efekty końcowe są znacznie lepsze a i satysfakcja jakby ciut większa.

[polm]

Jak ktoś chce i mu czasu nie szkoda to może i blurować na warstwach i inne cuda wianki krzesać za pomocą PS-uja. Tylko że raczej takie podróby są do wychwycenia i zawsze odbije się to na jakości fotografii jako produktu końcowego. Ja jednak jestem za używaniem filtrów w terenie i uzyskiwaniem cyfrowego negatywu jak najbliższego temu co zamierzam osiągnąć, efekty końcowe są znacznie lepsze a i satysfakcja jakby ciut większa.

No przecież fader to jest filtr złożony z dwóch polarów kołowego i liniowego (chyba) w którym jest możliwość płynnego ograniczenia wpadającego światła od 2 do 400 EV.
Więcej tu.