... PhotoAnarchist ...
nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!
Polm i Namoamo wielkie dzięki za linki :-D Bardzo przydatne :-D
2 polary kołowe są trudne do opanowania. Zamiast tego używa się Fadera.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.
Polm bardzo cenna informacja.
Tu jest przykład:
http://www.wyobrazsobie.pl/media/261706/strumien.gif
Jak ktoś chce i mu czasu nie szkoda to może i blurować na warstwach i inne cuda wianki krzesać za pomocą PS-uja. Tylko że raczej takie podróby są do wychwycenia i zawsze odbije się to na jakości fotografii jako produktu końcowego. Ja jednak jestem za używaniem filtrów w terenie i uzyskiwaniem cyfrowego negatywu jak najbliższego temu co zamierzam osiągnąć, efekty końcowe są znacznie lepsze a i satysfakcja jakby ciut większa.
No przecież fader to jest filtr złożony z dwóch polarów kołowego i liniowego (chyba) w którym jest możliwość płynnego ograniczenia wpadającego światła od 2 do 400 EV.
Więcej tu.
Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.