Było i tak że próbowałem wabić choć efekty byly takie sobie. Wabienie jest skuteczne np. na osy. Ważki mają swoje zwyczaje i lubią siadać w określonych miejscach , nawet spłoszone kilkakrotnie potrafią wracać na to samo miejsce. Wystarczy się odpowiednio ustawić i czekać.
Praktycznie zawsze główkuję jak by tu przechytrzyć stworki na które poluję , z tym że nie mam żadnej reguły. Najczęściej zaczynam kombinować stosownie do sytuacji. Nie zawsze zamierzony cel uda się osiągnąć , częściej się nie udaje.Trzeba po prostu próbować. Cierpliwość i wprawa to jest to co potrzeba w makro.