
Zamieszczone przez
Rob
Niekoniecznie. Myślałem o takim rozwiązaniu, jakie oferuje np. Cosina Voigtlander w 2. wersji swoich szkieł (z róznymi mocowaniami). Dotyczy to np. apo lanthara 90/3,5 czy color-skopar 20/3,5. Obiektywy mają styki,więc działa zarówno sterowanie przysłoną, wszystkie programy (AV, TV, P, M), jak i potwierdzenie ostrości. Jedynie ostrzenie odbywa się manualnie.Gdyby Samyang w 35/1,4 zaproponował podobne rozwiązanie, byłoby super.
Podobne podejście stosuje zresztą także Zeiss. Oczywiście jedyną "niedogodnością" pozostaje brak AF, ale tak naprawdę amatorom tych szkieł to absolutnie nie przeszkadza :-D