Ten leżący to też obcokrajowiec. Położył się, a reszta stała wokół niego. Wydawało mi się to ciekawym tematem na zdjęcie, zważywszy na prowadzenie wzroku po nogach, aż do tematu przewodniego.
U mnie zadziałało niestety odwrotnie ;p najpierw zobaczyłem kolorowego leżącego studenta, a potem mój wzrok został rozproszony. A z czego się nabija?