Nie tylko małych...
Mój znajomy ostatnio chciał zrobić pierwszy ślub - za darmo; żeby stworzyć sobie portfolio (nie chciał posłuchać, że lepiej jechać na warsztaty ślubne i tam budować sobie portfolio i przy okazji dużo się nauczyć). Postanowił nawet, że w ramach reklamy da PM drogi album i sam za wszystko zapłaci.
Młodzi niechętnie się zgodzilipo czym za tydzień zadzwonili do Niego i powiedzieli, że rezygnują bo musieliby zapłacić za Jego obiad na zabawie weselnej!
No cóż są i tacy "klienci" :-D
EOS 5DMkII + BG-E6; C 14 L II; C 24 L II; C 50 1.4; C 85 1.8; C 135 L; C 580 EX II; Sherpa 450 R; Kata D-3N1-30; Crumpler Master Delhi 620 i drobiazgi...
Ja z reguły dostaję weselną na koniec..
A raz młodzi zostawili mi nawet samogon, bo w pracy się nie pije :wink: i po plenerze dostałem bimberek
Ale, żeby żyłować na obiedzie??? Przecież młodzi za fotografa, filmowca, orkiestrę płacą 1/2 kwoty wiktu... (bynajmniej u mnie na tym terenie tak jest).
Ludzie nie mają pojęcia ile czasu się poświęca przy zdjęciach...![]()