Jeżeli dla Ciebie zdjęcie na aukcji może być byle jakie to ok - nie mój problem
Kupując używany sprzęt chcę widzieć dokładnie to co kupuję :-D
Zwłaszcza, że te aparaty są zawsze prywatne... ;-)
Jeżeli dla Ciebie zdjęcie na aukcji może być byle jakie to ok - nie mój problem
Kupując używany sprzęt chcę widzieć dokładnie to co kupuję :-D
Zwłaszcza, że te aparaty są zawsze prywatne... ;-)
Moje zdjęcia na forum
7d 17-35 18-135STM 35/2 50/1.8 85/1.8 100/3.5 70-200/4 580EXII
http://jaceklosko.blogspot.com/
ten wątek już dawno stracił rację bytu w obecnej formie, od kiedy to w tysiącach postów etatowi łowcy taniej sensacji postanowili regularnie raczyć nas podejrzanymi aukcjami wyławianymi na podstawie przesłanek opartych o błędy ortograficzne czy kiepsko doświetlone zdjęcia...![]()
Chętnie zaglądałem do tego wątku, bo wydawało się, że ma to sens. Wzajemne ostrzeganie canonierów przed nieuczciwymi sprzedawcami. Ale to, co miało miejsce ostatnio z photolo i to w odniesieniu do ogłoszenia na CB budzi mój niesmak. W dziecinny sposób rzuca się podejrzeniami bez jakiegokolwiek pokrycia. Gdzie umiar?
Tym niemniej szkoda byłoby, by tak pozytywna idea uległa zaprzepaszczeniu. MOże jakaś alternatywa lub odświeżające przewietrzenie.
Rutra007
Ostatnio edytowane przez jacapa ; 26-05-2010 o 22:48 Powód: Automerged Doublepost
Jacek Paduszyński
40D c 17-55/2,8, C 100/2,8L , C 70-300 IS 580 EXII, 2 x 420EX, Raynox , Kenko , WilliamOptics APO 660/6 , WilliamOptics APO 400/6 etc. astro
http://www.allegro.pl/item1056263017...yw_24_105.html
Dziwna opcja odbioru osobistego u użytkownika z zerowym dorobkiem komentarzy.
Myślę, że sprzedający po prostu nie odhaczył odpowiedniej kratki przy wystawianiu aukcji, pewnie jakby zapytać czy zgodzi się na zapłatę przy odbiorze to by się zgodził, a może też być tak, że z różnych względów boi się operować taka gotówką z ręki do ręki...ja miałem kiedyś taki przypadek (akurat kupowałem obiektyw), że sprzedający przyszedł na spotkanie z testerem banknotów, na jego prośbę umówiliśmy się na neutralnym gruncie w pizzeri, problem polegał na tym, że było tego 5000 po 100zł, w pizerii półmrok, w kącie jakieś szemrane towarzystwo, a gościu wyjmuje tester banknotów z jego fioletowym swiatełkiem i banknot po banknocie... cała sala patrzy na ów fiolecik w półmroku... no nie zapomnę tej transakcji...
potem się zdzwanialiśmy i o dziwo jakoś dotarł bezpiecznie do domu
![]()
Oczywiście że może być i taka wersja, ale obecnie, po samym wyglądzie aukcji i liczbie komentarzy, bałbym się licytować jeżeli okazałoby się, że jednak tak ma wyglądać odbiór osobisty. Po ostatnich aukcjach sprzedającego "ChceszMasz" jednak lepiej uważać komu płaci się kasę z góry. A tu jeszcze brak komentarzy i sprzęt za blisko 10k.
Dlatego można maila napisać , na funkcja na Allegro dalej działa , zapewniam , i wyjaśnić sprawę ;]
no comment...
czy na sali jest lekarz? / znaczy się moderator?/ może zajęty jest rozdawaniem zółtych kartek? z całkiem dobrego wątku zrobiło się szambo. ech...