Powiem tak:
- migawka jeszcze póki co działa.
- na zdjęciach nie zauważyłem żadnych przebarwów, ani innych odchyleń.
- w bulbie nigdy nie robiłem
- funkcji podniesionego lustra nie załączałem bo nie miałem takiej potrzeby
- w stronę słońca aparatu nie kierowałem tym bardziej na długich czas naświetlania( chociaż nawet gdyby to i tak nic nie skupiłoby się na listku migawki, a jak już to na matrycy)
Dlatego jestem zdziwiony tym co jest.
Wysyłać nie będę bo jestem z Wawy to podjadę i dopytam. Na tą chwilę wysłałem maila z zapytaniem.
Najwcześniej będę mógł zanieść aparat 11 maja więc wtedy wrócimy do tematu i napiszę jak się sprawa dalej potoczyła.
Swoją drogą dla mnie kwestia tych bąbli jest dziwna bo jeżeli miałyby powstać na skutek wysokiej temperatury to musiałbym pracować w ostrym słońcu i w stronę słońca ew. odłożyć aparat skierowany obiektywem centralnie na słońce czego oczywiście nie robiłem. Jako że żadne z powyższych nie miało miejsca sprawa w dalszym ciągu wydaje sie być dla mnie zagadkowa.
Wiem natomiast już teraz, że na 100% serwis będzie robił problem i próbował mi przypisać winę w powstaniu tych bąbli.