Pokaż wyniki od 1 do 10 z 330

Wątek: Praca jako fotoreporter

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar wojkij
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Meksyk Europy
    Wiek
    37
    Posty
    1 915

    Domyślnie

    Pitu pitu, cała masa ludzi dobrze z fotografii żyje, o psuciu rynku płaczą jedynie mało obrotni i bajko pisarze.

  2. #2
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2005
    Miasto
    Wrocław
    Wiek
    45
    Posty
    2 655

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wojkij Zobacz posta
    Pitu pitu, cała masa ludzi dobrze z fotografii żyje, o psuciu rynku płaczą jedynie mało obrotni i bajko pisarze.
    moge byc bajkopisarzem :-)
    ja żyje tylko z fotografii, niczym innym sie nie zajmuje wiec nie wiem czy jestem malo obrotny, ale moge byc, skoro takie jest Twoje zdanie

    podam przyklad z ostatnich dni, zgłosiła się do mnie firma chcąca zakupić zdjecia sportowe do jakieś ogromnych banerów, 5 metrów na 2 metry, czy jakos tak, chcieli 6 zdjec w wersji elektronicznej z żuzla i siatkówki a z tego dwa poszły by na banery

    zaproponowałem cene, dosc konkretna, mieli sie odezwac pare dni pozniej, nie oddzwonili nawet (brak szacunku), potem z innego zrodla dowiedzialem sie ze kupili owe zdjecia za jakieś marne 100zł

    takich sytulacji jest wiele w ciagu roku, ja sie tym nie przejmuje za bardzo, ceny ktore podaje sa zawsze lekko zawyzone nawet, bo mi to obojetne czy sprzedam czy nie, fotografia sportowa nie jest moim zrodlem utrzymania i inigdy nie bedzie
    Moje wątki na forum: sport | fashion
    | R5 | 5D3 | 16-35L II | Sigma 24 Art | Sigma 50 Art | Sigma 105 Art | Sigma 120-300 2.8 OS |

  3. #3
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Lublin
    Posty
    31

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sebcio80 Zobacz posta
    moge byc bajkopisarzem :-)
    ja żyje tylko z fotografii, niczym innym sie nie zajmuje wiec nie wiem czy jestem malo obrotny, ale moge byc, skoro takie jest Twoje zdanie

    podam przyklad z ostatnich dni, zgłosiła się do mnie firma chcąca zakupić zdjecia sportowe do jakieś ogromnych banerów, 5 metrów na 2 metry, czy jakos tak, chcieli 6 zdjec w wersji elektronicznej z żuzla i siatkówki a z tego dwa poszły by na banery

    zaproponowałem cene, dosc konkretna, mieli sie odezwac pare dni pozniej, nie oddzwonili nawet (brak szacunku), potem z innego zrodla dowiedzialem sie ze kupili owe zdjecia za jakieś marne 100zł

    takich sytulacji jest wiele w ciagu roku, ja sie tym nie przejmuje za bardzo, ceny ktore podaje sa zawsze lekko zawyzone nawet, bo mi to obojetne czy sprzedam czy nie, fotografia sportowa nie jest moim zrodlem utrzymania i inigdy nie bedzie
    Miałem prawie identyczną sytuację. Najpierw klub zadzwonił, że chciałby jedno zdjęcie na bilboard promujący mecz. Jako, że wiem, że Klub ledwo ciągnie stwierdziłem - czemu mam im nie pomóc. I to był mój błąd. Słowa dziękuję nie otrzymałem! Za to po pół roku zadzwonił do mnie menager klubu, że robią "klubowy napój energetyzujący" i chcą moją fotkę na etykietę butelki. Więc mówię, że nie ma problemu, ale skoro klub na tym zarabia ja też muszę. Podałem cenę zdjęcia - oczywiście było zdziwienie, że chce kasę. Więc wytłumaczyłem Panu, że za "dziękuje" to ja przysłowiowego chleba i sprzetu nie kupię, i ZUSu nie zapłacę. Owszem gazeta mi płaci za te zdjęcia ale to nie znaczy że innym oddam je za darmo. Pan obiecał za 2 dni zadzwonić - oczywiście wzięli fotkę od jakiegoś "łepka" pewnie za satysfakcję z podpisu na etykiecie....

    Ludzie zacznijcie cenić swoją pracę, sprzęt....

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •