Czasem klienci wymagaja od nas rzeczy niemozliwych. Widza jakas reklame produktu w prasie (zwykle zachodniej np. z wloskiej) i zycza sobie, zeby wykonac takie same zdjecia na wczoraj i "za piec zlotych". Nie zdaja sobie sprawy, ze wiekszosc dobrych packshootow to nie tylko dobre zdjecie, ale tez i duzo pracy grafika, ktory praktycznie "maluje" caly przedmiot, aby wygladal atrakcyjnie. Do tego dochodza zalecenia, zeby tu "blyszczalo" a tam "nie blyszczalo". Zeby "bylo przezroczyste i jednoczesnie nie bylo". W takim wypadku nie wystarczy komora bezcieniowa, czy dwa softboxy. Wrzucam prosty setup, ktory pozwala osiagnac niezle efekty. Jest to oswietlenie tylno-boczne, gdzie rysuje tylna lampa z garnkiem, plastrem miodu i wrotami, wypelnia ringflash znajdujacy sie z boku, cienie niweluje blenda kolowa, a na tlo swieca dwa softboxy. Zamiast ringflasha mozna zastosowac beauty disha, choc ja wole swiatlo z ringa. Blik na powierzchni czarnego pudeleczka z przezroczysta pokrywka powoduje pochylona nad przedmiotem blenda, bo klient zyczyl sobie, zeby pokrywka "byla przezroczysta i jednoczesnie nie byla". :-) Uwaga: zdjecia sa tylko wywolane z rawa i nie obrabiane.