Dziwne, to nie jest, ale czy to jest w porządku, dać sprzęt który de facto ma braki i sprzedać go za rok w pełnej wersji? Biznes i tyle, canon ma za politykę u mnie -.
Dziwne, to nie jest, ale czy to jest w porządku, dać sprzęt który de facto ma braki i sprzedać go za rok w pełnej wersji? Biznes i tyle, canon ma za politykę u mnie -.
Pozdrawiam,
Andrzej
Mój sprzęt: Canon 500D + 18-55 IS
wszyscy którzy mają nadzieję na firmware będą musieli zaczekać na jakiegos Wasię czy Griszę firmę nie bardzo interesują użytkownicy którzy już sprzęt zakupilifirma chce wam sprzedać jeszcze raz to co już macie
(co mam na myśli np. digic IV) "poprawki w obsłudze języków" #$%%^^!, leszczyki kupujące xxxD najprawdopodobniej nie są istotnym klientem - z mojej strony serdeczne pozdrowienia
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Ale jak to jest nie w porządku to po co kupować i używać taki sprzęt. Zawsze mnie dziwią te żale. Jak coś mi się nie podoba to albo nie kupuję albo jeśli już wdepnąłem to sprzedaję jak najszybciej i kupuję rzeczy od producentów, którzy mnie (przynajmniej tak mi się wydaje) traktują uczciwie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Nie masz wyboru. Każdy zakup to wdepnięcie w jakąś brzydką politykę.
Czy kupisz Canona, czy Nikona, będziesz miał to samo. Oczywiście, nie musisz kupować nic i nie robić zdjęć w ogóle
Gdyby nie było technicznych możliwości, aby 500d nie miał manualnych filmów - OK... ale tu widać że jest to przycięte softem, nie dlatego że się nie da, tylko dlatego żebyś nie miał.
Nie podoba mi się taka polityka, niestety większość firm ją stosuje.
Pozdrawiam,
Andrzej
Mój sprzęt: Canon 500D + 18-55 IS
I tak dobrze, że aparat nie uruchamia programu self-destruction po pojawieniu się nowego modelu.
Dla Rebeli powinna być subskrypcja i nowe puszki dostawałoby sie automatycznie.
Zresztą tak operują niektóre firmy np. softwarowe, np. Intel gdzie kupuje się subskrypcję co roku (i może to byc więcej niz cena Rebela). Bez subskrypcji nie ma updatów nawet na istniejące oczywiste defekty.
No ale skoro sam przyznajesz ze tak jest to taka kontestacja i biadolenie nie bardzo wiem czemu ma służyć. Canon najwyraźniej bezczelnie wykorzystuje sytuację rynkową i albo się na to zgadzamy i z pełną świadomością to aprobujemy dokonując zakupu albo nie. Przy czym ciekawe jest dla mnie jak wiele było głosów po premierze 500D że Canon wreszcie dokonał jakiegoś postępu idąc za głosem użytkowników w tym segmencie. Teraz słyszę ze niektórzy czują się wręcz oszukani.
Cóż może warto spojrzeć prawdzie w oczy i odpowiedzieć sobie na pytanie - czy to na pewno sprzęt dla mnie. Czy przypadkiem nie jest tak, że moje wymagania dalece wybiegają poza tę klasę sprzętu i zainteresować się czymś z zupełnie innej półki.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Wybieramy Canona, bo nie mamy wyjścia. Jest to mniejsze zło.
Natomiast na wyświechtane kupą polityczne zagrywki powinniśmy wyrażać swoje zdanie.
Nie mówię, o biadoleniu, ale trzeba jasno powiedzieć 'panowie, robicie nas w trąbę, nie podoba nam się to'.
Jesteśmy userami, klientami - więc wyrażajmy nasze opinie.
Ostatnio edytowane przez Kyokushin ; 26-02-2010 o 00:37
Pozdrawiam,
Andrzej
Mój sprzęt: Canon 500D + 18-55 IS
Nie bardzo się z tym zgadzam. Alternatywy są i to bardzo dobre. Problem oczywiście jak zwykle siedzi w szczegółach - kto czego oczekuje. Ale nie uważam, że Canon to jedynie słuszne wyjście i pozostaje tylko biadolenie jak to robi swoich "wiernych" w przysłowiowego konia.
I powiem więcej w 600D będzie kilka rzeczy, których nie ma w 550D i to takich które softem pewnie dałoby się zrobić w 550D. Takie już zbójeckie prawo firm które produkują te sprzęty. No świnie prawdziwe - chcą na czymś zarobić8).
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Brak wyboru odnosi się do tego, że nie ważne co wybierzesz, w taką samą wyświechtaną politykę sprzedaży trafisz.
Chcą zarobić - fajnie - każdy chce, robiąc aparat i wycinając z niego funkcje, robią towar niepełny, okrojony i sprzedają go jako pełnowartościowy.... tymczasem ten pełnowartościowy sprzedadzą za rok-dwa...
Zarobić można, robienie w trąbę i zarabianie 2x de facto na tym samym nie jest OK.
To jest takie sztuczne regulowanie postępu. Postęp ma być taki - że lepszy wygrywa a nie 'dogadajmy się, zróbmy narazie wszyscy 12 Mpix, za 5 lat sprzedamy wszyscy 18Mpix'. To jest polityka kartelu, nie wolnego rynku.
Niestety na każdej materii mamy z tym styczność.
I to że tak jest, nie znaczy że mamy jak pokorne owieczki iść na rzeź... i nie jest to powód by ryczenie tych owieczek nazwać biadoleniem...
Oczywiście, lepiej Twoim zdaniem dać się od razu za(ze)rżnąć![]()
Ostatnio edytowane przez Kyokushin ; 01-03-2010 o 11:05
Pozdrawiam,
Andrzej
Mój sprzęt: Canon 500D + 18-55 IS
A mógłbyś bez tych literackich przenośni napisać jasno o jaką to "wyświechtaną politykę sprzedaży" chodzi? Najlepiej jak rozumiem żeby sprzedawali puszki o właściwościach Ds-a po 100$ - o przepraszam - najlepiej jakby je rozdawali.
To znaczy co jest niepełnowartościowe w 500D . Opowiadasz jakieś niestworzone rzeczy.
Nie no najlepiej to było za socjalizmu gdzie zarabianie w ogóle nie było ok. :wink:8).
Nie wiem o jakich kartelach mowa, "sztucznie regulowany postęp" - jednym słowem spisek "bryi" przeciw wszystkim. Jakbym qrczę ekologów słyszał.
I skąd to przekonanie o jedynie słusznej drodze postępu - zupełnie mi Marksem to zalatuje.
Oczywiście - jak brak argumentów to najlepiej zejść na wycieczki osobiste :-D.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner