Pieprzycie, Kolego jak, nie przymierzając, Gomułka na wiecu, ale rozumiem... możesz nie znać i nie kojarzyć. Rzecz w tym, że ja tu nie za bardzo widzę "ludzką krzywdę"... jest za to 6 takich samych zdjęć, bez kontekstu, bez zbliżeń, z nic nie mówiącym otoczeniem...jak na reportarz to zdecydowanie za mało. Z tego co pisał Michał, kobieta nie protestowała, pozwoliła mu usiąść naprzeciw wiec gdzie portret, gdzie dłoń czy jakiś inny szczegół...potem odszedł i robił zdjęcia z dalsza wiec gdzie otoczenie, kontekst? Nima, Panie, nima. Nie ma opowieści.
Sorry, Michale, nic nie opowiedziałeś, pokazałeś kobietę, o której nic nie wiemy i jeśli te zdjęcia poruszają to tylko w sensie tym czy miałeś prawo je tak pokazać... to tak jakbyś z opasłego tomiska wyrwał pare kartek, odwrócił sie i poszedł.
w sumie szkoda, ze usunąłeś zdjecia bo teraz to całe pisanie to jest o dupie Maryny.