Pokaż wyniki od 1 do 10 z 3447

Wątek: [micles] Jeszcze raz ja.

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu Awatar Adso
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Skoczów, Bielsko-Biała, Cieszyn
    Wiek
    67
    Posty
    310

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez iktorn92 Zobacz posta
    Zgadzam się z Miclesem w pełni. Z tej dyskusji wyciągam jeden wniosek, trzeba fotografowac kwiatki, krzaczki, widoczki, zeby było dobrze, ktoś pokaże ludzką krzywdę i juz z 41 stron robi sie 46...


    Pieprzycie, Kolego jak, nie przymierzając, Gomułka na wiecu, ale rozumiem... możesz nie znać i nie kojarzyć. Rzecz w tym, że ja tu nie za bardzo widzę "ludzką krzywdę"... jest za to 6 takich samych zdjęć, bez kontekstu, bez zbliżeń, z nic nie mówiącym otoczeniem...jak na reportarz to zdecydowanie za mało. Z tego co pisał Michał, kobieta nie protestowała, pozwoliła mu usiąść naprzeciw wiec gdzie portret, gdzie dłoń czy jakiś inny szczegół...potem odszedł i robił zdjęcia z dalsza wiec gdzie otoczenie, kontekst? Nima, Panie, nima. Nie ma opowieści.

    Sorry, Michale, nic nie opowiedziałeś, pokazałeś kobietę, o której nic nie wiemy i jeśli te zdjęcia poruszają to tylko w sensie tym czy miałeś prawo je tak pokazać... to tak jakbyś z opasłego tomiska wyrwał pare kartek, odwrócił sie i poszedł.

    w sumie szkoda, ze usunąłeś zdjecia bo teraz to całe pisanie to jest o dupie Maryny.

  2. #2
    Uzależniony Awatar iktorn92
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Jelenia Góra
    Wiek
    33
    Posty
    605

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Adso Zobacz posta
    Pieprzycie, Kolego jak, nie przymierzając, Gomułka na wiecu, ale rozumiem... możesz nie znać i nie kojarzyć.
    Jeszcze jest historia w szkole

    Tu w sumie wcale nie chodzi o zdjecia, o to jakie są czy dobre złe ostre ciemne jasne itp pierdoły, chodzi o to co one pokazują a pokazują człowieka który prosi o pieniądze (co dalej sie z nimi dzieje to chyba nie miejsce na te dyskusje). I naraz jest oburzenie jak mozna robic komuś takiemu zdjecie itd. Adso o to mi chodzi o nic innego, jeżeli się mylę to moja wina i biję się w pierś że jej nie zauważam... ale odbieram to tak a nie inaczej, może życie przyzwyczaiło mnie do takich widoków? To tyle ode mnie. Pzdr!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •