To może by tak precyzyjniej kogo pozdrawiasz bo moim skromnym okiem czeladników w tym wątku jak na lekarstwo o ile w ogóle. Mnie bardziej zastanawia samo pojęcie „Zdjęcia Ślubne” i to co się pod nim kryje. Upraszczając: Zdjęcia Ślubne to z jednej strony to fotografowanie ludzi w dniu ich ważnego dnia czyli powiedzmy plener i studio oraz reportaż ze Ślubu i Wesela. Jeśli chodzi o to pierwsze to powinniśmy widzieć na zdjęciach jak byli ubrani jakie, mieli kwiaty, że są razem, że się kochają. Reportaż to jest opowiadanie przy pomocy zdjęć jakiejś historii w tym przypadku wiadomo jakiej i w sumie wiadomo o co chodzi.
Natomiast dorabianie „piękna” „poprawianie urody” i cała masa innych sztuczek mających na celu podniesienie „walorów” zdjęć to bez względu na efekt najkrótsza droga do osiągnięcia kiczu.
Tylko, że według mnie na kicz jest niesłabnący popyt bo taka jest aktualna moda i jeśli chodzi o Zdjęcia Ślubne wprowadzanie do nich elementów kiczu to mniejszy lub większy wymóg rynku czyli klienta, który w większości chce iść zgodnie z obowiązującą modą. W tej kwestii przez ostatnie kilkadziesiąt lat niewiele się w tej kwestii zmieniło wystarczy popatrzyć na wiszące w wielu domach monidła ślubne wiszące nad łożem małżeńskim. Czy jeśli przyjdzie na nie z powrotem moda ( a wiadomo, że wraca ) to awansują do kanonów sztuki czy pozostaną kiczem?