wszystkie zdjęcia na tym filmie robi z założonym wyzwalaczem radiowym
wszystkie zdjęcia na tym filmie robi z założonym wyzwalaczem radiowym
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
Radek "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl
Potwierdzę ci na 100% jak zobaczę się w lustrze.
Zdjęcia z winietą są odpalone z wyzwalacza radiowego, ale obok leżał kabelek i były by dokładnie takie same (no, bardzo podobne). Nie ma znaczenia sposób wyzwalania, chyba, że ktoś zrobi emulator lampy systemowej, który skłoni aparat do dawania synchronizacji tak jak EX w trybie HS.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez RadioErewan ; 18-01-2009 o 05:10
Radek "Radio Erewan" Przybył
http://www.fototv.pl
widać z tego że to jest przypadek ,że akurat wyzwolenie błysku z tych posiadanych przez Ciebie lamp studyjnych zbiega sie idealnie z momenytem pierwszego błysku lampy w trybie HS poprzez fotocele ,jest to akurat czysty zbieg okoliczności nie zamierzony konstrukcyjnie przez producenta aparatu czy lampy,poprostu powiedzmy że bezwładność ukladu zapłonowego lampy studyjnej zbiegła się w czasie .Poprzez kabelek powinno być to samo ,ale nie jest ,tak że jest to kwestia przyśpieszenia/opóżnienia wyzwolenia w aparacie nie spawiająca producentowi specjalnych kłopotów z konstrukcją gdyby chciał.
jutro sprawdzę lampe w stopce 450D ,wydaje mi się że zsynchronizuje z bardzo krótkim czasem.
nie mam czasu za specjalnie ,ale można by rozebrać fotocele i zobaczyć jak to dokładnie jest zbudowane i spróbowac zaingerować w próg zadziałania jej tak aby wyzwolić każdą lampa nie tylko w tym trybie HS.
Ostatnio edytowane przez analogforever ; 18-01-2009 o 05:24
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki
To nie jest przypadek, dałem informacje na forum strobist'a z flickr.com, i tam ludziom to działa z różnego rodzaju 'alien bees', a nawet z lampkami vivitarami czy sb-26 odpalanymi z fotoceli [ale ustawionymi na pełną moc, aby błysk dłużej trwał].
Większość fotocel wyzwala dokładnie w momencie pierwszego mocnego impulsu.
cały 'myk' polega na tym, że błysk studyjnej lampy błyskowej trwa dłużej niż np 1/2000s, wyzwolony przez fotocelę lampą w trybie HSS (która pierwszy błysk oddaje minimalnie przed startem lamelki) zaczyna świecić już zanim lamelka ruszy, i nie zdąży wygasnąć zanim zakończy się naświetlanie matrycy.
dodatkowo można ten trik zastosować z radiowymi wyzwalaczami, podłączając je do lampy założonej na sanki pracującej w trybie HSS.
Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 18-01-2009 o 12:28
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Ostatnio edytowane przez analogforever ; 18-01-2009 o 17:29
T90 ,Pentax Z-20 , 2 powiekszalniki,procesor Jobo i cała szafa optyki