Prawdę powiedziawszy - nie mam oczywiście pojęcia, co Canon miał na myśli. Ponieważ to spora firma, to taka decyzja nie pojawiła się, ani nie została zatwierdzona przypadkiem. Ktoś gdzieś musiał to najpierw uzasadnić, by do zmian przekonać, po czym wewnętrzną dokumentację pozmieniać na tę okoliczność itd, itp.
Takie coś normalnych dziwi, a opensource'owców irytuje z pewnością
PS
Nagrałem im sięGwarancja do 15/12/2009...
EOS - conditio sine Kwanon...
Zależy... mi się 1DN przez 2.5 roku nie znudził na tyle, że zanim zdecydowałem się kupić mk3, to dłuższą chwilę polowałem na kolejnego na Ebay... jak to się mówi "zapasowe body, mało używane! tylko studio! nie od reportera!"Ale za dwie trzecie ceny nowego Marka, to się mija z celem
![]()
A decyzję o zakupie podjąłem właśnie na podstawie tego onanistycznego licznika ;-) więc jednak na coś się przydaje.
BTW, z innej beczki: jakiś czas temu bawiłem się 40D kolegi i byłem trochę zdziwiony WB zupełnie innym niż ten, do którego przyzwyczaiły mnie 20D/1DN, konkretnie chodziło o kolor nieba. Parę dni temu bawiłem się Mk3, w bardzo podobnych warunkach (pogoda) i zauważyłem, że jest dokładnie tak samo --> mocno inaczej.
Co to ja tam pisałem o długo trzymających bateriach? ;-)
Errmm.. no nie wiem jak Wy, ale ja jestem pod wrażeniem...
Po tygodniowym wyjeździe z aparatem w ręku, moje początkowe uwagi uzupełniłbym o jedną: "koniec z wariacjami na dwie ręce" - potwierdziło się w 100%, w szczególności jeśli chodzi o ustawienia jakości. Kilka razy wieczorem znajdowałem aparat przełączony na RAW+M1. I nawet jeśli parę wpadek mogę zwalić na bawiące się dziecito jednak w "starym" 1D nic takiego nie miało prawa się zdarzyć. Dobrze, że chociaż przekręcało mi się to w dobrą stronę
(zostawał RAW).