już wiem.
skoro nie wiesz co chcesz kupić... to nie kupuj nic.
pofotografuj, określ czego najbardziej potrzebujesz i wtedy to kup.
I po kjłopocie
Kupowanie dla samej radości kupowania rzadko komu służy.![]()
To sie wstrzymaj, jesli masz potem zalowac. Wpadlo ci troche forsy - nie musisz jej od rzu wydawac.
Szklo tej klasy kupuje sie na dluuuugiiee lata. Jak juz kupisz to wymarzone, najprzydatniejsze, to nie bedzie sensu sprzedawac. A jak kupisz takie "a moglem kupic lepsze" to cie bedzie kusilo i pozniej sporo stracisz na odsprzedazy.
Moja rada - wez na wstrzymanie/wez kredyt i dozbieraj na 2.8 IS jesli i swiatlo i IS ci potrzebne/sie podoba. Zeby nie kupowac dwa razy, nie tracic zdrowia psychiczngo na dylematach.
Witam
Stoje przed trudnym ( przynajmniej dla mnie wyborem ) i mam nadzieje ,ze ( jak zwykle) mi w nim pomozecie.
Przez pierwszy rok posiadania pierwszego DSLR-a uzywalem sigmy 70-300 APO. Wdzieczne szkielko (jak za ta cene) ale z uwagi na pewne kwestie konstrukcyjne i swiatlo pozbylem sie jej gdy tylko naszla taka okazja... i to z niewielka strata.
Teraz stoje przed wyborem kupna pierwszej L-ki. (70-200). Z w uwagi na to ,ze w "stanach" cena tych szkiel jest praktycznie ta sama. Stoje przed nie lada wyborem. lekkosc + stabilizacja kosztem swiatla czy swiatlo kosztem wszytskiego innego. Bawilem sie 70-200 f4 i jest to obietyw ktory mozna zabrac praktycznie wszedzie ze soba w torbie na ramie. Zas z sigma 70-200 f2.8 to po paru minutach przydaloby sie jakies IS ,zeby zniwelowac moje drgania reki a o chodzeniuz zaweiszonym na szyi nie ma mowy. A moze powiniem isc na silownie?
Cenie jasne szkla ze wzgledu na jakosc odwzorowania jaka daja oraz glebie ostrosci. Dlatego ta f2.8 mnie tak kusi. Z drugiej strony po co mi obiektyw ktorego nie bede zawsze zabieral ze soba?
Bede bardzo wdzieczny za opinie i pomoc osobktore mialy stycznosc z obydowma obiektywami.
Tomek
Positively dirty minded
wez pod uwage to ze IS em ruchu nie zatrzymasz, a swiatlo 2,8 w porownaniu do 4 to dosc znaczna roznicaJa bym bez wachania bral f/2,8 no chyba ze jest jeszcze opcja f/2,8 IS
![]()
Ja wybralem przy identycznym dylemacie 4IS.
Mniejszy, a roznica swiatla to tylko 1EV.
Stabilizacja da spokojnie 3EV. Wiem ze stabilizacja ruchu nie zatrzyma ale mysle ze lepiej miec 4IS is 2.8 bez.
Zalety i wady obu szkieł, jak widzę, znasz bardzo dobrze. Sam musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, które z nich są dla Ciebie ważniejsze. Na szali masz światło, wagę i IS. Do każdej z tych cech przypisz sobie jakąś liczbową wagę oznaczającą, jak bardzo ta cecha jest DLA CIEBIE ważna. Następnie zsumuj i odpowiedź gotowa. Prawda, że proste? Niestety nikt poza Tobą tych wag nie przypisze.
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
Być może nie powinienem się odzywać w tym temacie, ze względu na małe doświadczenie z tymi ogniskowymi, ale również zdecydowałem się, tak jak dzik, na wersję 4 IS. Mam i używam obiektyw 85/f1,8 i zauważyłem, że najczęściej używam go domkniętego do około 4. Jednej rzeczy jakiej mi w nim brakuje to IS. Głębia ostrości przy portetach - czyli tam gdzie najczęściej robię fotki, właśnie przy tej ogniskowej najbardziej mi pasuje przy f4. Lekkość i kompaktowość 4IS przemawia do mnie właśnie jak najbardziej ZA. Nie widziałem w swoich zastosowaniach uzasadnienia do zakupu wersji 2.8. - zniechęca mnie głównie waga, a brak IS przy takim obiektywie, właściwie oznacza targanie wszędzie jeszcze statywu... To takie moje spojrzenie na ten temat.
Pozdrawiam
E tam, zaraz statywu. Zamiast IS-a to wystarczy monopod![]()
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
Kolaj, mam podobny problem. Zastosowałem Twoją metodę i wyszło mi... 200/2,8Same zalety. Jasny, lekki, mały i czarny, do tego pewnie znacznie bardziej odporny na bliki róznej maści choćby z powodu małej ilosci soczewek, a zooma i tak bym używał w 90% na długim końcu. Tak się kończy naukowe podejscie do tematu
![]()