Miałem możliwość pofotografowania trochę E400. Co do jakości obrazu nie będę się wypowiadał, bo zbyt krótko z nim obcowałem - po za tym robiłem wyłącznie jpg-i. Ponadto E410 ma chyba inną matrycę. Co do wielkości - bardzo fajny lekki - całkiem wygodny - trzyma się jak stare aparaty bez wystającego gripa. Nie sprawia wrażenia badziewności. Denerwująca była spawarka, której nie dało się wyłączyć (w E410 - już to poprawiaono). Szkła plastikowe ale dość solidnie spasowane - te kitowe. AF dość szybko wysiadł
w średnio jasnym pokoju ale może to kwestia przyzwyczajenia. Jednak właściciel też na to narzekał. To tyle co pamietam.
Generalnie mały poręczny aparacik - na długie górskie wyprawy rewelacja 8).
W sumie myślałem, że jest dużo mniejszy od 350-tki, a w rzeczywistości wielkością zbytnio nie odbiega jest natomiast zauważalnie lżejszy.