Jacku, nie zakres tonalny, lecz rozdzielczość tonalną.
Jacku, nie zakres tonalny, lecz rozdzielczość tonalną.
- Tylko, że my tu mówimy o matrycy analogowo-cyfrowej a nie o jakimś wyidealizowanym wyświetlaczu... (Nadążam jeszcze, czy coś pominąłem?)
Jeśli przyjąć, że rzeczywista rozpiętość tonalna sceny (takiej z tlenem i ptaszkami ;-)) to pełne 0-255 (lub 0-15, 0-3, 0-1), to po przerobieniu tego przez naszą kochaną matrycę otrzymamy np. mniej więcej: 200-255 lub 13-15 oraz uwaga! 3-3 i 1-1. Czyli samą biel, czyli zerową rozpiętość przy nadmiernej rozdzielczości tonalnej.
ps Miałem już tego nie ciągnąć, ale cooo mi tam... ;-)
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
Wyjaśnij raz jeszcze o co Ci chodzi, bo przyznam nie rozumiem.
no to chyba faktycznie nie możemy sie dogadac, bo dyskutujemy o róznych sprawach. Przypomnę temat watku: Zakres tonalny w cyfrze .
To co napisałeś ostatnio jest "obok" tematu. Nie dyskutujemy o tym co może matematyka wyciagnąć z 12 czy 14 bitów, ani jak cyfrowo przełożyć luksy na zapis 12 bitowy. Bo po środku leży ograniczająca nas matryca. Czego teoretycy ciągle nie chcą zauważyć i to ignorują. Teoretycznie to sobie w tym momencie można zrobić zapis koloru 16 bitowy i rejestrowac 16 EV. Praktycznie - nie.
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
Jacku ja starałem się tylko przedstawić, że mylone są pojęcia: zakres tonalny z rozdzielczością tonalną. Wy cały czas piszecie o rozdzielczości tonalnej (chcecie zmieścić wszystkie EV z danego zakresu), a temat przecież jest zakres tonalny.
Ostatnio edytowane przez Tomasz Urbanowicz ; 27-11-2007 o 12:18
I już żałuję... :sad:
Oooo, wierz mi istnieją trudniejsze pojęcia do pojęcia... To tak trochę poniżej pasa. ;-)
Nie będę wyjąśniał tego co pisałem poprzednio, bo to kwintesencja różnic między rozpiętością a rozdzielczością tonalną, a tego jak rozumiem nie muszę tłumaczyć...
Jednak z mojej stony EOT...![]()
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\
Tak troche poczytalem i gdzies mi sens uciekl tej rejestracji superzakresu
Po co komu rejestrowac taki zakres tonalny, jezeli finalnie uzyska sie obraz 1 bitowy (czern, biel)? Przeciez w przetworniku clipping poleci zarowno na dolach jak i w gorach?
.
Ale odpowiedz sobie: czy jesteś w stanie takim aparatem jednobitowym zarejestrować na jednym zdjęciu najjaśniejszy i najciemniejszy punkt w scenie? Najciemniejszy będzie miał wartość 0 najjaśniejszy wartość 1:
http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=189
Dam już Wam spokój (co miałem powiedzieć napisałem)
Ja też już EOT.
Ostatnio edytowane przez Tomasz Urbanowicz ; 27-11-2007 o 12:38
Taa, akurat...![]()
Pisałem w prostym nawiązaniu do Twoich czterech gradientów rózniących się głębią bitową. Nie wiem co tu jeszcze wyjaśniać... Może to, że te gradienty nie odpowiadają zachowaniu matrycy w większości dolnego zakresu?Ale ileż można powtarzać? W końcu nawet w tym wątku do czegoś już doszliśmy. A Ty znowu próbujesz wracać do początku..
Jak poprzednio pisałeś (ale chyba skasowałeś), że przepraszasz za zamieszanie, to mi trochę ulżyło i miałem ochotę napisać Welcome back!ale teraz napiszę Farewell Mr. Tomasz... :rolleyes:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Najjaśniejszy i najciemniejszy może/będzie mieć wartość 1. Zerowa rozpiętość, nadmierna rozdzielczość. EOT EOTowi nie równy. Jeszcze jeden EOT.![]()
Ostatnio edytowane przez ewg ; 27-11-2007 o 12:51 Powód: Automerged Doublepost
mój aparat: [Ô] , szkła: OOO , statyw: /i\ , fotki: \\\-:\