Strona 4 z 44 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 439

Wątek: Zakaz Fotografowania - Dyskusja&Porady

  1. #31
    Uzależniony Awatar Max_im
    Dołączył
    Oct 2006
    Wiek
    58
    Posty
    668

    Domyślnie

    CH/sklep jest przeważnie miejscem ogólnodostępnym
    ale to w większości przypadków teren prywatny
    Kiedyś słuchałem audycji na temat możliwości lub niemożliwości
    interwencji policji na parkingach przed takimi sklepami
    (chodziło o parkowanie na miejscach dla inwalidów)
    Dylematem było że to jest miejsce prywatne i znaki ustalił właściciel według swego zamysłu

  2. #32
    Początki nałogu Awatar piszczal
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Lublin
    Wiek
    51
    Posty
    459

    Domyślnie

    CH są miejscami prywatnymi w sensie prawa prywatnej własności dopiero po zamknięciu placówki jako sklepu.
    Do tego czasu są miejscem użyteczności publicznej i nikt nie ma prawa zabronić w takim miejscu niczego (oddychania, fotografowania, czytania książki, słuchania MP3) co nie jest zabronione prawem polskim.
    I tak jest różnież w domu prywatnym, z tym wyjątkiem, że tam właściciel ma prawo wyprosić osobę, która mu się nie "podoba"
    aktualnie: Canon EOS R6 | Sigma A 35/1.4 DG HSM | Canon 135/2 L | Canon 16-35/4 L

  3. #33
    Uzależniony Awatar tom517
    Dołączył
    Jun 2007
    Wiek
    46
    Posty
    495

    Domyślnie

    To moze i ja podziele sie wrazeniami:
    Na dziedzincu Muzeum Watykanskiego wyjalem statyw i chcialem zrobic fotke wspolnie z zona. Sekunda po rozstawieniu ochroniaz zaczal machac zeby schowac bo nie mozna. To ja zmienilem duzy statyw na stolowy, ochroniarz popatrzyl i juz nic nie mowil. Zastanawia mnie do jakiej wielkosci akceptuja i ewentualnie co by powiedzieli na monopod .

  4. #34
    Uzależniony Awatar Max_im
    Dołączył
    Oct 2006
    Wiek
    58
    Posty
    668

    Domyślnie

    Prawda jest taka że, te zabawki którymi się posługujemy zwracają uwagę
    nie każdy widz wie dlaczego co i z czym się używa
    a jak ktoś chce zrobić fotkę tam gdzie niewolno to i tak sobie poradzi

  5. #35
    Bywalec
    Dołączył
    Jan 2006
    Miasto
    Suwałki
    Posty
    144

    Domyślnie

    Co do zakazu używania lamp to za każdym razem przypomina mi sie moja wycieczka do Luwru, najbardziej oblegany był oczywiście obraz Mona Lizy, był tam wielki zakaz fotografowania... oraz stała grupa około 50-70 ludzi trzaskających zdjęcia z lampami :-) ochroniarz tylko stał z boku....
    Co do ustnych umów, to przykładowa babuleńka najpier wyrazi zgodę na zrobienie i publikację zdjęcia, za jakiś czas np wnuk jej powie że była głupia i można na tym zarobić i przed sądem wszystkie sie wyprze.Słowo przeciw słowu i wtedy sądzę że sąd raczej się skłoni do jej racji...

  6. #36
    Bywalec Awatar SAM
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Kamionek
    Posty
    206

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szybki-pl Zobacz posta
    No tak a co wy na zakazy używania lamp błyskowych i statywów. Z tymi statywami to jest najleniej:-)

    Znajomy ostatnio był na wycieczce w jaskiniach w Czechach i nie pozwolili mu używać statywu. Ale jak kładł aparat na skałach i robił foty samowyzwalaczem to wszystko było OK a foty jak ta lala wyszły, ładniejsze niż na widokówkach:-p
    W parku pałacu w Wilanowie (Warszawa) jest również zakaz robienia zdjęć ze statywu bez zgody dyrekcji.
    Informują o tym strażnicy przy wejściu widząc statyw.

  7. #37
    Pełne uzależnienie Awatar Kolaj
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    51
    Posty
    3 293

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arturs Zobacz posta
    [OT]
    Czy jakby był napis "polakom,żydom i murzynom wstęp wzbroniony" to wg ciebie byłby ważny bo "ktoś sobie nie życzy" i lepiej go nie łamać bo kultura tego wymaga? Albo "Zakaz wstępu blondynów" - i przypadkiem będąc blondynem nie wchodziłbyś do sklepu bo kultura.. o tym tu dyskutujemy - że niektóre zakazy nie mają żadnej mocy prawnej.. czasy "Nur fur Deutsche" na szczęście już minęły..
    [/OT]
    Obawiam się, że jeżeli to jest teren, który ma prywatnego właściciela, to taki właściciel może sobie nawet takie dyskryminujące regulaminy ustalać i będzie to zgodne z prawem choć z pewnością nie będzie zgodne z dobrym obyczajem. Na własnej działce mogę sobie ustanowić przepis zezwalający na wejście tylko osobom, których PESEL jest podzielny przez 7. Wpuszczam lub nie wpuszczam kogokolwiek, wedle jakichkolwiek kryteriów, choćby tym kryterium było tylko moje widzimisię. Dura lex sed lex.
    BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie

  8. #38
    Coś już napisał Awatar gokyu
    Dołączył
    May 2007
    Miasto
    Silesia City
    Wiek
    50
    Posty
    65

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez krecio Zobacz posta
    Opowiem swoja "przygode".
    W maju tego roku bylem na "polowaniu" na swoim tradycyjnym terenie lowieckim czyli Dolnym Slasku. Bylo nas trzech (2x5D + 350D). Jezdzimy sobie od palacu do palacu, pstrykamy i jest ogolnie fajnie. Szlak nas zawiodl do wsi Siecieborowice. Tam oczywiscie byl sobie palacyk. Znalezlismy go, podjezdzamy. Brama otwarta, napis na OTWARTEJ NA OSCIEZ bramie wskazuje, ze teren jest we wladaniu jakiejs spodzielni rolniczej. Ale zakazu wstepu nie ma. No to wchodzimy. Wyjmujemy aparaty i zaczynamy pstryk, pstryk. Natknelismy sie na jakichs robotnikow i dla pewnosci pytamy czy mozna wejsc. Oni tylko wzruszyli ramionami. Swiadomie pytalismy o wejscie na teren a nie o zgode na fotografowanie. W chwili gdy juz konczylismy, z palacu wybiega do nas jakis sniady gosc. Biegnie i drze jape - oddawac aparaty! W pierwszym odruchu byl u nas smiech i uznalismy to za dobry zart ale facet nie zartowal. Okazal sie byc turkiem z Niemiec. Przedstawial sie jako wlasciciel obiektu. Oczywiscie bylismy grzeczni (naprawde) przepraszalismy za wtargniecie, powiedzielismy, ze jego pracownicy pytani przez nas nie reagowali. Gosc mial to gdzies i zaczal od razu nas wyzywac od zlodziei. Po niemiecku. Tak nas okreslil w rozmowie ze swoja polska zona. Ja mu zwrocilem uwage, ze to nie jest jezyk ktorego w Polsce nikt nie zna i zeby dalej nas tak nie nazywal. I wtedy sie zaczelo. Padly konkretne "slowa", grozby, itd. Do tego stopnia, ze chcial abysmy wykasowali juz zrobione fotki. Oczywiscie kazdy mial przy sobie Data-Bank i w trakcie pyskowy uzyty byl guzik "copy". Mniej wiecej do tego momentu bylismy spokojni aczkolwiek facet sie rozkrecal. Ostatecznie zaczal nam grozic policja. I tu juz przegial. Zaproponowalismy mu, ze nawet podamy telefony do komendy wojewodzkiej w Breslau zeby bylo skuteczniej. On na nas popatrzyl tylko jakos dziwnie i kazal swojemu robolowi zagrodzic nasze auto. Sam zablokowal nas z drugiej strony. Pomyslalem sobie "koles, teraz to juz dales d... na maksa". Wyjalem telefon i sam wezwalem Policje. Final byl taki, ze ludkowie zostali spisani a policjanci zadali nam pytanie czy podtrzymujemy swoja skarge na bezprawne zatrzymanie. Oczywiscie policja otrzymala pelna relacje obu stron calego zajscia. W obu podstawowym elementem bylo robienie zdjec. NIKOGO (Policje) TO NIE INTERESOWALO. A przy okazji okazalo sie, ze turek nie byl wlascicielem tylko dzierzawca. Konczy mu sie umowa w grudniu. Raczej mu nikt nie przedluzy
    Aha, przy okazji napomknal, ze ten palacyk to nie zabytek bo tak sobie zalatwil. No, coz... Nie tylko on umie zalatwiac
    Tak wiec wniosek jest jeden. Pytac czy mozna wlazic na teren (to jasne). Ale zabronic utrwalenia wizerunku, zwlaszcza zabytku to (srodkowy palec mi sie wyprostowal).
    no i z calym szacunkiem drogi kolego ale miales sporo szczescia - mogl ci po prostu turas pierdyknac w sprzet i tyle byloby twojego... i co z tego ze prawo stoi za toba, ze nawet policjant pokiwal ze wspolczuciem glowa - turas, jak sam stwierdziles byl tylko zarzadca - umowa sie konczy - on spierdziela do niemiec i tyle go WSZYSCY!!!! widza... a swoja droga jakby jakis czarny "szmelc" powiedzial mi zem zlodziej - to sam odlozylbym na chwile aparat na trawe (ponoc byla was tam trojka)??? chyba ze zle czytam... heheheh

    a tak baj de lej - owszem macie racje ze stojac na publicznym chodniku mozecie robic papieza nago - ale po co naparzac sie z polglowkami ochroniarzami, wiecie jakim sprzetem sie poslugujecie, wiecie jakiz on jest precyzyjno-delikatny - przeciez wystarczy zwykla przepychanka i juz jestescie "w plecy jakby na to nie spojrzec"... czy jest TA satysfakcja ze sie "nagadalo" cieciowi - warta???!!!??? - pozdrawiam
    nie polemizuj z glupcem, najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu... a pozniej pokona doswiadczeniem...


    30d + kit, 50 1/8,
    420 EX
    , plus troche fajnego badziewia na m42

  9. #39
    Początki nałogu Awatar terminator
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Waldenburg
    Posty
    325

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wats0n Zobacz posta
    Po dzisiejszej konsultacji z prawnikiem potwierdziło się to, co wyżej zostało napisane: robić zdjęcia możemy praktycznie wszędzie.
    Korekta - wszędzie oprócz Dworca PKP we Wrocławiu??:
    http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35...ie_zamkna.html

  10. #40

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tom517 Zobacz posta
    To moze i ja podziele sie wrazeniami:
    Na dziedzincu Muzeum Watykanskiego wyjalem statyw i chcialem zrobic fotke wspolnie z zona. Sekunda po rozstawieniu ochroniaz zaczal machac zeby schowac bo nie mozna. To ja zmienilem duzy statyw na stolowy, ochroniarz popatrzyl i juz nic nie mowil. Zastanawia mnie do jakiej wielkosci akceptuja i ewentualnie co by powiedzieli na monopod .
    jak byłem w Efezie to przewodnik zaczął gadać że nie można robić zdjęc ze statywu (rozłożyłem bo chciałem mieć zdjecie z żoną i nie chciałem żeby ktoś inny je robił ;-) )
    przy wejsciu nie było zadnych zakazów ani informacji - normalnie robiłem dalej ze statywu

    W Hiszpani w Sagrada Familia to panowie przy wejsciu grzecznie poprosili o statyw i przechowali w kanciapie

    no na lotniskach z reguły pytam, ale jak robiłem zdjęcia samochodów wystawionych w holach to nikogo nie pytałem (Bruksela, Frankfurt, Duesseldorf)

    ciekawy wątek
    Don't argue with stupid people, because they drag you down to their level and beat you with experience!
    sprzęt w Hiszpanii - lokacja nieznana
    dwa lata z lustrem, a update'u brak...

Strona 4 z 44 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •