No właśnie, pobawić by było warto, co do D80 mogę się mylić; D200 półka wyżej. O gałeczkach napisałem gdyż to chyba wyraźna różnica między C i N.
Poza tym zabawnie czytać te przepychanki systemowe i ciekawi mnie po prostu ten mit "Nikon to jest to", jak Coca-Cola czy Marlboro![]()
5D uwielbiam i już (choć bez duszy)... ale i N można chyba robić zdjęcia:-D