DIY - Battery Pack do lampy

[chyrus]

...żeby nie martwić się ani o czas ładowania ani o żywotność baterii.

Ważna jest jeszcze żywotność palnika. Aby nie spalić go bezustannym błyskaniem trzeba jakąś wichurę mu zamontować
Ciekawe czy lampa ma jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem palnika.

EDIT. Kraszan, masz może coś wspólnego z Krashanem ?? Amiga, PCI itp. sprawy ??

[Kraszan]

@canis_lupus - pocieszyłeś mnie z tymi 6V. Od paru dni szukam schematu lampy S430EX, żeby się upewnić czy "po drodze" szeregowego połączenia ogniw lampa nie podbiera sobie ukradkiem jeszcze innego napięcia np. 1.5V czy 3V, ale po "oględzinach" ryzykuję stwierdzenie, że lampa "bierze" po prostu ok.6V i prądu ile wlezie.
Dzięki temu odpada konieczność konstruowania układów dopasowujących napięcie - wystarczy zwykłe zabezpieczenie prądowe (choćby bezpiecznik).
Źródła zasilania mam już wytypowane: albo
1) żelowy akumulator Europower 6V 12 Ah (!) ważący niestety 2kg, koszt 68.20zł o wymiarach możliwych do zmieszczenia w kaburze na pasku: http://tiny.pl/5mb7 , lub
2) również żelowy Europower 6V 7 Ah, ważący 1300g, koszt 57.34zł, o wymiarach zupełnie akceptowalnych: http://tiny.pl/5mbw
Jeżeli chodzi o doprowadzenie zasilania: wydaje mi się, że prąd ładowania lampy nie przekracza 2A a i przy okazji obciążalności kabla telefonicznego. Ładowanie trwa krótko, więc o przegrzewanie nie ma się co martwić. Jeżeli nawet przewód będzie miał znaczący opór, to całemu układowi wyjdzie to "na zdrowie" - lekki spadek napięcia przyda się, bo jałowe napięcie naładowanego akumulatora może być trochę wyższe od deklarowanego.
Co do chłodzenia żarnika - nie buduję tego zasilania w celu "walenia" pełną mocą lampy przez godzinę Chodzi o zapas energii na wszelki wypadek - gdy trzeba będzie zrobić serię kilkunastu klatek żarnik się nie przepali, a będę miał pewność, że ładowanie będzie minimalnie krótkie a i prądu nie zabraknie.

Na razie wygląda to obiecująco...

[KuchateK]

Ciekawe czy lampa ma jakieś zabezpieczenie przed przegrzaniem palnika.

Canon podaje w instrukcji, ze lampa powinna troche odpoczac po serii strzalow (nie pamietam ile, mozna sobie doczytac). Zabezpieczenia jednak innego jak spalenie nie ma. Choc pewnie to i dobrze. Wielu profesjonalistom moglo by nieco utrudniac zycie.

Ważna jest jeszcze żywotność palnika. Aby nie spalić go bezustannym błyskaniem trzeba jakąś wichurę mu zamontować

Z tym moze byc pewien problem, bo trzeba jakos powietrze do chlodzenia doprowadzic i odprowadzic. Przy ruchomym reflektorze wewnatrz, ktorego pasowalo by nie uszkodzic aby nie tracic swiatla, moze byc troche ciezko.

Choc Canon sam umozliwia zwiekszenie predkosci ladowania a padow przegrzanych lamp jakos powszechnie nie ma. Nie wydaje mi sie, aby to bylo konieczne.