A słyszał ktoś o padniętym 5d ??
Ale się rozwinęła dyskusjaJak ktoś chce się wypowiedzieć o interfoto albo innym sklepie to zapraszam http://www.fotografia.kopernet.org/o...je-aparaty.php
Ostatnio edytowane przez AdamAGP ; 20-05-2007 o 23:20
Podstawy Fotografii m.in: Ekspozycja w fotografii, także obróbka i Retusz zdjęć, Wyostrzanie dwupoziomowe, Kadrowanie - zdjęć. Porady jak: Wybór aparatu oraz Obiektywy fotogrficzne. Techniki: Fotografia makro i Fotografia portret
Wyższa Szkoła Zarządzania i Administracji w Tarnowskich Górach
Spotkałem na biebrzy canoniera który aż się zapluł ze złości na wspomnienie zakupów w interfoto, że niby kontaktu nie ma, sprzęt badziewny przesyłają... Ja 5 lat kupiłem u nich sigme 50 2.8 EX macro i do dzis jest to mój najlepszy obiektyw mimo,że później pare L-ek doszło. Więc jak komu wypadnie.
Kupowałem u nich kilka rzeczy. Czasami u nich trafia się coś tanio, ale sprzedawcy wg mnie nie są zbyt kompetentni dlatego zakupy tylko z odbiorem osobistym.
Jesli przez internet to polecam e-oko i foto-it.
Witam, właśnie doszedł do mnie Tamronik z tamtego sklepu. Wszystko cacy, stan idealny, komplet sklepowy, nawet ostrzy w punkt (!!!!). Kontakt był wyśmienity, za krzychoo, różnie może paść na człowieka.
P.S Nie zdążyłem się jeszcze przywitać, co niniejszym czynię. Byłem użyszkodnikiem Nikona, zmienilem system więc poczytuje sobie forum po cichuPozdrawiam
Nie wspominam mojej próby zakupu w interfoto zbyt pozytywnie. Dzwoniłem z pytaniem o warunki sprzedaży dość drogiego obiektywu na raty, wysłałem maila z prośbą o symulację spłat i od tej pory z ich strony cisza. Od listopada 2007 :-)
W takich firmach niczego nie kupuję.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kwestia jest złożona i wielopoziomowa ;-)
Z jednej strony klienci szukają najtańszej oferty zupełnie nie interesując się jej szczegółami - stąd na przykład problemy z serwisowaniem okazyjnie kupionej Sigmy, o czym była mowa w wątku o JapanFoto.
Z drugiej strony, sprzedawcy wiedząc o tym, że gros klientów interesuje tylko cena, nic innego, zbijają koszty jak tylko mogą. Drobny procent klientów, których te praktyki oburzają jest... drobny właśnie i nieistotny dla sprzedawców.
Taka jest smutna prawda, większość klientów to drobni krętacze nie lepsi od sprzedawców, u których kupują, i zrobią wszystko, aby zaoszczędzić 20 zł. Sprzedawcy nie są głupi i właśnie na takich klientów się nastawiają.
Co więcej - dlaczego jest tak, że większość sklepów spokojnie olewa kupujących, nie odpisuje na maile, wprowadza w błąd co do dostępności asortymentu? Podczas zakupów w sklepach zagranicznych nie zdarza mi się to prawie nigdy, w Polsce regularnie. Otóż dzieje się tak dlatego, że klienci się na to godzą -- większość ludzi pozwala jeździć po sobie jak po burej suce, traktować z góry i wprowadzać w błąd, a potem wracają do takiego sprzedawcy, bo u niego jest o procent taniej.
Ostatnio edytowane przez fliegermaus ; 05-06-2008 o 13:18 Powód: Automerged Doublepost