EOS 400D dlaczego?

[JurekGR]

Jaki portret, zapomnijmy o trybach auto!!! Takich trybów to można było sobie używac w "kieszonkowcach". Czym się różni tryb Portret od AUTO???????


A ja zachodzę w głowę po co dali P .
Panowie, nie róbcie chłopakowi mętliku w głowie. Jak chce robic zdjęcia z lampą w pomieszczeniach to tylko tryb M i nic więcej!!!
Było już tego sporo na tym forum, a ja jeszcze raz powtórzę:
Tryb M, ISO400-800 (w zależności od światła zastanego), 1/60s, F4-8, lampa +1/3(2/3)EV, dodatkowo dobrze robic w RAWach (balans bieli wtedy nie ma znaczenia) i nie ma szans, żeby źle wyszło. Przydałaby się też niestety lampa zewnętrzna, bo z tą wbudowaną wiele nie zwojujesz. Taki już jest urok lustrznek, że body to jakieś początkowe 20% wydatku na sprzęt .

A tak wogóle wszyscy nowi użytkownicy lustrzanek cyfrowych zapomnijcie i jakichkolwiek trybach poza M, Av i Tv jak chcecie nauczyc się robic zdjęcia tym sprzętem.

Ok. Ale przyznasz, że na początek może być. Kolega się doszkoli, potrenuje i nauczy się korzystać a lustra tak jak należy.

[blum]

Ok. Ale przyznasz, że na początek może być. Kolega się doszkoli, potrenuje i nauczy się korzystać a lustra tak jak należy.

zeby tylko sie nie przyzwyczail.
400d to moje pierwsze lustro a kupujac wiedzialem co biore i od poczatku robilem na M. IMHO najlepiej jest uczyc sie na M a nie na auto lub trybach tematycznych.

[Matsil]

Ok. Ale przyznasz, że na początek może być. Kolega się doszkoli, potrenuje i nauczy się korzystać a lustra tak jak należy.

Ale przecież na P albo Portret nie ma się w czym szkolic. Toż to taka sama automatyka jak Auto . Nie pozwala dowolnie wybierac ani czasu ani przysłona a chyba są to najważniejsze czynniki w fotografii!

Masz rację ale uważam, ze skok z AUTO na Mmoże doprowadzić do zniechęcenia w początkowaj fazie.
Nie wiem czy to taka chańba ale ja używam AV (w większości przepadków) lub TV, i póki co odpowiada mi to. :-)

Av i Tv niestety nie w zestawienie z lampą (tylko specyficzne sytuacje), chyba, że lampa służy tylko do rozjaśnienia cieni. W większości przypadków w trybie Av gdy jest ciemno aparat da za długi czas i zdjęcie wyjdzie poruszone.
A Tv z lampą to się robi zdjęcia na OSie Karowa Warszawskiej Barbórki jak jest ciemno .
Do zniechęcenia prędzej doprowadzi tryb Auto jak autor zacznie oglądac zdjęcia i okaże się, że wychodzą gorsze niż z jego kompaktu, który miał wcześciej. Niestety.

Moje propozycje (choc nie są to reguły):
M - zdjęcia wewnętrzne z lampą, zewnętrzne z dużym kontrastem (pomiar, obliczenia itp.)
Av - większośc przypadków tzn. krajobrazy, spacery itp., gdy chcemy skorzystac z głębi ostrości - małej lub dużej.
Tv - wszędzie tam, gdzie zależy nam na rozmyciu, lub zatrzymaniu chwili.
Zresztą każdy gdy trochę pocwiczy sam dojdzie jak z tego wszystkiego korzystac.

[JurekGR]

Ok. Zgoda, mnie przekonałeś :-) ale wytłumacz koledze Tomek2507 żeby "uczył się pływać nie umiejąc wcale" na środku oceanu :-)
Według mnie opcji powoli da lepsze rezultaty.
Pozdrawiam,
Jurek.

[blum]

ale wytłumacz koledze Tomek2507 żeby "uczył się pływać nie umiejąc wcale" na środku oceanu :-)

zalozmy sonde i zapytajmy w niej kto robi/robil prawo jazdy na automat
IMHO trafniejsze porownanie bo chodzi o obsluge sprzetu a nie utrate zycia.. na srodku oceanu plywaja takze rekiny
nawet dzieci* rodza sie w wodzie

*nie wszystkie oczywiscie ;-)

[JurekGR]

zalozmy sonde i zapytajmy w niej kto robi/robil prawo jazdy na automat
IMHO trafniejsze porownanie bo chodzi o obsluge sprzetu a nie utrate zycia.. na srodku oceanu plywaja takze rekiny
nawet dzieci* rodza sie w wodzie

*nie wszystkie oczywiscie ;-)

Ok. Przesadziłem

[Matsil]

Ok. Zgoda, mnie przekonałeś :-) ale wytłumacz koledze Tomek2507 żeby "uczył się pływać nie umiejąc wcale" na środku oceanu :-)
Według mnie opcji powoli da lepsze rezultaty.
Pozdrawiam,
Jurek.

Ale ja nie chcę nikogo przekonywać, daję tylko dobre rady jak najszybciej wykorzystać wielkie możliwości lustrzanki. Każdy po kilkuset spapranych zdjęciach zauważy, że jest coś nie tak i zacznie kombinować.
Moim zdaniem korzystanie z funkcji M, Av i Tv to nic trudnego, ktoś kto zdecydował się na lustarzankę zna chyba podstawowe pojęcia takie jak czas, przysłona, ISO i zależności pomiędzy nimi. Najpierw trzeba zadać sobie pytanie co chcę uzyskać, jakie zdjęcie chcę zrobić i dobrać do tego tryb. Nie można pozwolić żeby decydował za nas automat, bo nigdy efekt nie będzie zadowalający.
Zauważ, że profesjonalne lustrzanki nie mają żadnych trybów tematycznych.
Uważam, że korzystanie z tych trybów jest cofaniem się w rozwoju a nie płynnym przejściem do profesjonalności. Nie dają one porządanych efektów i po krótkim czasie mogą zniechęcić.