HOYA: Pro 1, HMC Super, a może Pro 1 Digital?

[jaś]

Miałem podobny problem. Moje rozwiązanie w przypadku 77mm - UV nie dopłaciłem, w przypadku polara dopłaciłem do wersji nie-digital. Wykonanie wersji digital bardziej mi się podoba od strony mechanicznej. W przypadku polara wersja SHMC Pro1 (nie digital) bardziej mi odpowiada optycznie. Są to oczywiście oceny subiektywne nie poparte żadnymi testami. Na 67mm miałem przez moment zupełnie odwrotnie tzn UV SHMC Pro1, polar Pro1 digital.
Sumująć UV chba bez znaczenia jeśli różnica będzie nieduża kup nie-digital, polar raczej nie-digital.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze jedno. Jak się uważnie wczytasz w bełkot marketingowy firmy HOYA to doczytasz że straty światła na pro1 nie digital są na poziomie 0.03% a w przypadku wersji digital to tajemnica firmy - ale pewnie na poziomie 4%?2%?1%(kto to może wiedzieć?). Co oczywiście nie oznacza że digital jest 10 razy gorsze od nie-digital.

[mabok]

(...)
Jeszcze jedno. Jak się uważnie wczytasz w bełkot marketingowy firmy HOYA to doczytasz że straty światła na pro1 nie digital są na poziomie 0.03% a w przypadku wersji digital to tajemnica firmy - ale pewnie na poziomie 4%?2%?1%(kto to może wiedzieć?). Co oczywiście nie oznacza że digital jest 10 razy gorsze od nie-digital.

Odświeżam wątek, bo kwestia transmisji światła jest dość istotna. Czy ktoś znalazł informację na temat ilości przepuszczanego światła w wersji Pro1 Digital?

Jakie różnice poza nasyceniem kolorów (Pro1 nasyca bardziej niż wersja Digital, przynajmniej wg testu ze strony http://photofilter.com/comparison_Ho...ra_filters.htm ) pojawiają się w porównaniu obu filtrów? Czy ktoś miał styczność z tymi modelami i mógłby napisać, który z nich lepiej kupić? Różnica cenowa to ponad 100 zł, a więc 25% wartości wersji Pro1. Czy warto do niego dopłacić?

Wybieram między tymi modelami, gdyż zależy mi na przednim gwincie.

[akustyk]

Odświeżam wątek, bo kwestia transmisji światła jest dość istotna. Czy ktoś znalazł informację na temat ilości przepuszczanego światła w wersji Pro1 Digital?

taka, ze nie masz szansy zauwazyc roznice w praktyce, a jedynie w laboratorium z porzadnymi urzadzeniami pomiarowymi. a chocby skaly sraly, na zdjeciach nie ma najmniejszej mozliwosci, zeby cokolwiek to zmienilo

Jakie różnice poza nasyceniem kolorów (Pro1 nasyca bardziej niż wersja Digital, przynajmniej wg testu ze strony http://photofilter.com/comparison_Ho...ra_filters.htm ) pojawiają się w porównaniu obu filtrów?

kolejne bezsensowne rozwazania. roznicy nie zauwazysz na zdjeciach.
polar Digital1 ma mocniejsza okladzine niz inna Hoya. kradnie wiecej swiatla ale i mocniej polaryzuje.
w UV-kach modlenie sie nad takimi roznicami jest marnowaniem czasu i czystym onanizmem sprzetowym.

Wybieram między tymi modelami, gdyż zależy mi na przednim gwincie.

to kup filtr z przednim gwintem i rob zdjecia. jak sie zaczniesz modlic nad druga cyfra po przecinku w wartosci transmisji swiatla to Ci sie mozg zlasuje od goraca tylko

[mabok]

Dzięki za odpowiedź, akustyk. :-)

Pytania o różnice w transmisji światła etc. wynikały z pytania, czy warto dopłacać do Pro1. Z tego co napisałeś wynika, że nie warto.

Ale...

Napisałeś, że Pro1 Digital ma mocniejszą okładzinę (to widać nawet na zdjęciach katalogowych) i że mocniej polaryzuje. Jednak test z wklejonego przeze mnie linku tego nie potwierdza (kolory są bardziej nasycone na zdjęciach z założonym Pro1).

Zatem jak to jest? Autor testu chyba nie pomylił opisów pod zdjęciem, skoro napisał też, że "As designed to do the Hoya Pro 1 digital gives a more natural look, plus the colors are more neutral than with the Super Pro 1
I prefer my colors in landscape shots to have the more saturated colors of the Super Pro 1."

A nasycenie jest dla mnie ważne (wolałbym filtr, który mocniej podkręca kolory), gdyż zamierzam używać filtra polaryzacyjnego także z aparatami analogowymi, z których fotografie nie będą edytowane po wywołaniu w C-41.