W kazdym razie tak pisze A.Mroczek w swojej "Ksiazce o fotografowaniu". Jesli GO wynosi X [cm], a obiekt, na ktorym zlapano ostrosc jest w odleglosci D [cm], to mamy akceptowalna ostrosc w zakresie odleglosci od D - 1/3*X [cm] do D + 2/3*X [cm] (oczywiscie odleglosci sa liczone od aparatu...dokladnie od jakiego punktu nie wiem...moze od plaszczyzny elementu swiatloczulego?).
Ale jak widac dane z roznych zrodel sa sprzeczne :-)
EDIT I:
Chociaz z drugiej strony regula -1/3 +2/3 jest nielogiczna, bo co jesli glebia siega nam w nieskonczonosc? Czyli GO=X=Inf... a zatem mamy ostro wszedzie... nawet w mysl definicji odleglosci hiperfokalnej ostro nie moze byc wszedzie lecz co najwyzej od polowy odleglosci hiperfokalnej do nieskonczonosci.
EDIT II:
...ale zaraz zaraz a jak spojrzymy na ta tabele ale dla D < "1/2*odleglosc hiperfokalna"? Zdaje sie, ze regula -1/3 +2/3 jest calkiem niezlym przyblizeniem! A to ci odkrycie!
Pzdr