Usługa była pogwarancyjna. Zapłaciłem sporo kasy tylko po to żeby się dowiedzieć, że moje szkło jest perfekcyjne.
Sprzedałem koledze, który miał pełną świadomość jego wady.
Oddał do jakiegoś prywatnego "mistrza" któremu naprawa zdaje się, że zajęła niecałą godzinkę. I szkło było jak nowe, ostre na całej powierzchni kadru.
p,paw