Piękna kolekcja!
A propos Zuiko 1,8/50 mm z Panagorem - jak rozumiem, obiektyw jako taki to jest tylko sam przód tego zestawu do srebrnego pierścienia włącznie, a reszta to konwerter?
A w ramach prezentacji zapóźnienia technologicznego przemysłu fototechnicznego KDLów mam takie oto ciekawostki:
Elektronika FE-14AU czyli radziecki młotek z 1976 roku, o stosunkowo wysokiej energii błysku 86 Ws, ale liczbie przewodniej ledwo 25 m dla 100 ASA. Zasilany mógł być bezpośrednio z sieci lub specjalną baterią Mołnia do lamp błyskowych, o napięciu 330 V. Lampa posiadała trzy zakresy automatyki i czujnik montowany na aparacie, co pozwalało na bezproblemowe odbijanie światła. Niejaką ciekawostką jest palnik w kształcie litery W, wyglądający cokolwiek jak dwa zrośnięte palniki IFK-120.
![]()
A to automatyka po radziecku, czyli automatyczny Siluet Elektro (odmiana Vilii z preselekcją przysłony i światłomierzem CdS) z równie automatycznym fleszem Elektronika W5-22. Lampa produkowana była od 1979 roku, posiadała zasilanie sieciowe, liczbę przewodnią 21 m dla 100 ASA i dwa zakresy automatyki (górny przełącznik włączał automatykę, dolny przełączał jej zakresy).
I na koniec cudo zza zachodniej granicy, czyli Elgawa N 128 C - automatyczna odmiana bardzo popularnego sieciowego flesza N 128, o liczbie przewodniej 28 m dla 100 ASA i jednym tylko zakresie automatyki, której przełącznik działa trywialnie prosto - w położeniu wyłączonym po prostu zasłania fotokomórkę. Dla uproszczenia w obu wersjach, N 128 i N 128 C, montowano dokładnie ten sam kalkulator ekspozycji, skutkiem czego nawet w wersji nieautomatycznej posiadał on nastawę "Automatik" - tyle tylko, że w instrukcji obsługi zaznaczone było, że do niczego ona nie służy. Znak czasów.