Powróżmy zatem metodą Candara
Załóżmy że Canon zaproponował licencję na RF w postaci 500$ od wyprodukowanego szkła do RF w okresie ochrony patentowej albo np. na 5 lat .... Viltroxowi chyba się nie kalkuluje i wycofuje. Samyangowi też nie. A czemu pincet bo np Canon sobie wyliczył że każde szkło innego producenta przynosi stratę marży z ich szkieł RF L w kwocie 500$ a ktoś to musi pokryć.
Proste.
Będąc użytkownikiem Canona, nie mam problemów z serwisem, ba nawet rzadko go potrzebuję. Części są od ręki, serwis sprawny.
O którym producencie możemy to powiedzieć - no słucham?
Osobiście nie chcę aby Canon miał obsługę serwisową tak fatalną jak konkurencja, po to m.in go wybrałem aby m.in ten problem mieć z głowy. No ale sprawny serwis gwarancyjny kosztuje, rozumiem to i mi to pasuje.