Ale to nie ma nic do rzeczy (pomijam dyskusję o wielkości, bo to też rzecz względna) - chodzi o to że telefon mam zawsze przy sobie, kompakt niekoniecznie /*
/* - akurat w moim przypadku jest to o tyle irracjonalna dyskusja że ja nie mam i nigdy nie miałem kompaktu![]()
A odwrotnie to nie działa, bo aparatem nie zrobię masy rzeczy które robię telefonem....
W jakimś równoległym świecie żyjemy......
Sądzę że lata rozwoju to jedno, a zwykłe fizyczne ograniczenia to drugie.
Uprzejmie proszę o zachowanie minimum kultury - nie o to tu idzie żeby kogoś poniżać czy oceniać jego dorobek.