Jeżeli ktoś nie chce pełnej klatki, obojętnie, czy ML, czy DSLR, to trudno mówić o robieniu sobie wewnętrznej konkurencji, jeśli by się zrobiło ML APS-C klasy chociażby 7D Mk2, albo R z matrycą 61 Mp (le nie więcej), która by w kropie dała dokładnie 24 Mp, czyli postąpić tak, jak SONY z A7 R4. Póki co FF jest generalnie wybierane ze względu na wyższą jakość obrazu wynikającą z mniejszego upakowania pikseli, lepszą jakość przy wysokim ISO, a APS-C nie tylko ze względu na gabaryty i mała optykę, ale z powodu relatywnego wydłużenia ogniskowych teleobiektywów. Tylko, że do tych teleobiektywów konieczny jest ergonomiczny korpus, a nie byle pudełeczko. M6 Mk2 kiepsko wypada w teście na optycznych i w każdym innym teście, bo wszyscy podkreślają, że matryca 32 Mp nie daje zadowalających rezultatów w kwestii rozdzielczości; rozdzielczość ma de facto na poziomie niższym, niż matryca 24 Mp z SONY a6400, a więc po co ona taka wielka?