Ja już nie pamiętam, kiedy ostatnio jakakolwiek konkurencja wypuściła body bez EVF, a tu Canon, tradycyjnie, rzuca nam na pierwszy ogień korpus bez celownika. I ja się mam na to rzucić jak wieprz na perły?! Nie, ja się na to przyglądam jak zdegustowany człowiek na pyrgnięty mu ogryzek. Użycie EVF na tym body eliminuje np. zewnętrzną lampę błyskową lub sterownik lamp, co mi zupełnie nie odpowiada.

Matryca 32,5 Mp zdecydowanie utrudni użycie długich teleobiektywów; odsetek ostrych zdjęć spadnie jeszcze poniżej poziomu osiąganego na matrycach 24 Mp, które już mają dramatycznie kiepskie wyniki w porównaniu do matryc 18 Mp. To samo się tyczy nowego C 90D. Jak ostatnio zdarzyło mi się przytulić starego C 550D z obiektywem 55-250 STM, to miałem 90% zdjęć ostrych, nawet obiektów w ruchu, a jak wczoraj ten sam obiektyw zapiąłem do 80D, to może z 10% zdjęć się do czegoś nadaje. No to co ja będę w stanie uzyskać z ręki zapinając obiektyw np. Tamron 100-400 do korpusu M 6II albo 90D?