Bajki mi, kolego, opowiadasz. AF ON dubluje spust poza wyzwoleniem migawki. Jeśli go puścisz i przekadrujesz, to naciśnięcie spustu spowoduje ponowne ustawienie ostrości, a jeśli puścisz i nie przekadrujesz, to naciśnięcie spustu i tak sprawi ponowne wyostrzenie, lub tylko potwierdzenie nastawienia na ostrość. Cały zysk z tego guzika to niemożność przypadkowego wyzwolenia migawki, póki się człowiek nie upewni, że ostrość jest, ale dla mnie to dalej guzik, nie zysk, bo o żadnej pewności poprawnego ustawienia ostrości mowy nie ma. Jedyną chyba receptą na to jest właśnie odrębne uruchamianie stabilizatora obrazu przyciskiem podglądu GO, dlatego że przy teleobiektywach obraz w celowniku się majta, więc czujnik może przypadkowo złapać ostrość niezgodnie z intencją fotografa zanim się obraz ustabilizuje, a tu obie funkcje działają równocześnie, przy czym AF wyprzedza stabilizację. Jeśli natomiast wstępnie ustabilizujemy obraz, to właściwe wycelowanie czujnika jest łatwiejsze. Ale ten przycisk GO kiepsko się obsługuje zgrabiałymi od zimna palcami.