na swoj sposob to jest kwintesencja holenderskosci - niezbyt ladne, nie zwraca uwagi, ale pod maska kryja sie znakomicie przemyslane rozwiazania.
Van Nellefabriek zwiedza sie z przewodnikiem, ktory wiele rzeczy wyjasnia. i to robi ciekawe wrazenie. aczkolwiek zgadzam sie, ze dla tych z nas nie z branzy architektury/projektowania wnetrz (ja nie jestem) to nie jest to jakis wielki wypas