Takie prawa to mam przy zamówieniu przez ALLEGRO od firmy albo w sklepie internetowym. Przy zamówieniu od osoby fizycznej jaką w mailu jest Gandini wszelkie uprawnienia nie obowiązują albo są dyskusyjne. Komentarze również nie działają poza Allegro a już samo to, że sprzedający pisze do kupującego w stylu "nie licytuj bo i tak odwołam aukcję przed jej zakończeniem" świadczy o jego podejściu do klienta. Przesyłka ze sprawdzeniem ma na celu sprawdzenie zawartości a nie sprawności i wszystkich funkcjonalności sprzętu bo przecież ryzykuję zakup "w ciemno".
Zgoda jak ktoś powiedział wyżej - zostałem zakwalifikowany jako trudny klient bo raczyłem się o coś zapytać. Powinno być tak - oferta sprzedaży poza allegro, nic nie pytasz tylko łykasz i jesteś wtedy super
Nie mam pretensji do GANDINIEGO ale jak widzę, że niejedna osoba spotkała się z podobnym traktowaniem to piszę aby inni wiedzieli jak jest i byli przygotowani. Jeśli ktoś ma blisko i może podjechać pewnie wygląda to inaczej.