Robiłem ostatnio zdjęcia na balu właśnie takim combo: 7D+Sigma 17-50+YN-565EXII. Było ciemno to fakt ale ok 80% zdjęć mam nieostrych. Przy świetle dziennym jest OK. Jeszcze muszę zrobić jakieś testy plenerowych portretów z błyskiem modelującym bo coś czuję, że 2 niesystemowe urządzenia podpięte do 7D to dla niego za dużo. Chyba jednak będę się musiał rozstać z moją PRAWIE idealnie skalibrowaną i kompatybilną Sigmą.
BTW szwagier ma Sigmę 18-35A na D300s i aż żal mi D ściska jak widzę te foty...