Hehehe ........... jest tam więcej eksponatów za pomocą których "zmiękczano" charaktery w średniowieczu. A światełka rzeczywiście tam praktycznie nie ma.
Obowiązkowo wejdź na wieżę do wspinaczki skałkowej - fajny widoczek się z niej roztacza. Jak będziesz na wewnętrznych krużgankach (mieszczą się pod samym dachem) zwróć uwagę na swąd spalenizny - zamek spalił się prawie sto lat temu a zapaszek (mimo generalnego remontu) utrzymuje się tam do dziś.